Olej słonecznikowy gości w jadłospisie wielu osób ze względu na aromat i wszechstronność zastosowania. Dietetycy odradzają używania tego produktu do smażenia, jednak polecają jego spożywanie jako dodatku do dań. Sprawdź najważniejsze informacje o tym oleju i zacznij adekwatnie stosować go w kuchni.
Dlaczego smażenie na oleju słonecznikowym jest niezdrowe?
Do smażenia nie powinniśmy używać oleju słonecznikowego, szczególnie tego tłoczonego na zimno. Po jego podgrzaniu zostają wytworzone niebezpieczne produkty uboczne m.in. nienasycone aldehydy, które są toksyczne. Przyczyniają się do rozwoju stanów zapalnych, chorób serca, a choćby nowotworów.
Mimo iż ten produkt jest bogaty w kwas linolowy, to wytwarza trzy razy więcej aldehydów niż olej z awokado, który zawiera mniej nienasyconych kwasów tłuszczowych. To nie wszystko...
Gdy smażymy olej słonecznikowy, to wówczas przekraczamy aż 200-krotnie normę uwalniania aldehydów. W trakcie obróbki termicznej powstaje również glicerol oraz wolne kwasy tłuszczowe, natomiast zanikają substancje prozdrowotne z tego produktu.
Najgorsze, co możemy zrobić, to wykorzystać olej słonecznikowy do wielokrotnego smażenia. Niestety tę metodę przez cały czas praktykuje się w wielu restauracjach i domach. Wówczas substancje toksyczne są uwalniane w największych ilościach.
Jakie oleje są odpowiednie do smażenia?
Zamiast oleju słonecznikowego warto wykorzystać olej rzepakowy. Zawiera on większe ilości jednonienasyconych kwasów tłuszczowych niż tych wielonienasyconych.
Warto smażyć dania na oliwie z oliwek. Zwróćmy jednak uwagę, aby nie kupować tej extra virgin, która nie jest odpowiednia do obróbki termicznej.
Lepszym wyborem niż olej słonecznikowy jest olej z pestek winogron, olej kukurydziany, olej sezamowy oraz olej sojowy.
Inne sposoby na wykorzystanie oleju słonecznikowego w kuchni
Olej słonecznikowy sprawdzi się w kuchni do różnych sałatek. Możemy stworzyć z niego dressing, łącząc go z sokiem z cytryny, octem balsamicznym lub musztardą. Warto też używać tego produktu do sosów.
Pamiętajmy jednak, iż dzienne zapotrzebowanie tego produktu nie powinno przekraczać 2 proc. Przy większej ilości istnieje duże prawdopodobieństwo wystąpienia otyłości, chorób serca, demencji czy migreny. Poza tym zostanie zaburzona równowaga między kwasami omega-6, a omega-3, działających przeciwzapalnie.
Zobacz też:
Sałatka jarzynowa już nigdy nie podejdzie wodą. Wystarczy, iż zrezygnujesz z tej przyprawy
Te ciasteczka królowały na stole każdej babci. Zrób z tego przepisu, a poczujesz smak dzieciństwa
Ta ryba bije na głowę wigilijnego karpia. Nie ma ości, jest zdrowa i niebiańsko smaczna