Tężnie solankowe cieszą się ogromną popularnością. To najczęściej zbudowane z drewna i gałęzi tarniny lub brzozy konstrukcje lecznicze, po których spływa woda mineralna. Odparowując, solanka nasyca powietrze cennymi mikroelementami. Osoby przechadzające się po okolicy wchłaniają je przez układ oddechowy oraz skórę. Działa na organizm podobnie do morskiego powietrza, dlatego też chętnych, by wokół nich spacerować i odpoczywać nie brakuje. Jednak okazuje się, iż nie zawsze są bezpieczne.
REKLAMA
Zobacz wideo "Sanatorium Miłości" z bliska! Oto najpiękniej położone uzdrowisko w Polsce
Czy tężnie szkodzą? Jedną z nich wzięła pod lupę naukowczyni
Tężnie solankowe w miastach cieszą się nienaganną opinią, a spacery w ich otoczeniu opisywane są jako świetny sposób na zadbanie o zdrowie, relaks i zredukowanie stresu. Niestety, w rzeczywistości nie zawsze jest tak kolorowo, co udowadniają przeprowadzone w latach 2021-2022 badania. W tym okresie naukowcy wzięli pod lupę tężnię położoną w Nowej Hucie w Krakowie. Okazało się, iż wielokrotnie krążąca w obrębie konstrukcji solanka była zanieczyszczona mikrobiologicznie.
Czy tężnie szkodzą?Tężnia. Fot. Paweł Małecki / Agencja Wyborcza.pl
Nowohucką tężnią praktycznie od początku jej powstania interesowała się prof. dr hab. inż. Katarzyna Wolny-Koładka z Katedry Mikrobiologii i Biomonitoringu Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Co odkryła podczas badań? - W solance występują bakterie, gronkowce i, co najgorsze, stwierdzona została również bakteria Escherichia coli (pałeczka okrężnicy), a także Enterococcus faecalis (paciorkowiec kałowy) i Clostridium perfringens (laseczka zgorzeli gazowej) - powiedziała cytowana przez portal smoglab.pl.
Czy tężnie są szkodliwe dla zdrowia? Odkryto w nich bakterie
Jak zdradziła, zgodnie z Rozporządzeniem Zdrowia z dnia 13 kwietnia 2006 roku, występowanie bakterii E. coli, E. faecalis i C. perfringens w wodzie mającej służyć do inhalacji jest niedopuszczalne. Jej zdaniem, choćby jeżeli mowa o śladowej ilości, jest to "bardzo niepokojące". Tym bardziej iż wedle badań, e. Coli znajdowała się we wszystkich pobranych próbkach.
Warto jednak zaznaczyć, iż w ich trakcie nie stwierdzono, czy przeszły do mgiełki. Mimo to zdaniem naukowców może do tego dojść, dlatego apelują, by regularnie sprawdzać i kontrolować miejskie tężnie. - Mój główny zarzut jest taki, iż solanka nie jest wymieniana wystarczająco często - stwierdziła prof. Wolny-Koładka w rozmowie z serwisem wp.pl. Zaznaczyła, iż są to spore koszty, jednak przy podjęciu decyzji o podobnej inwestycji, należałoby wziąć je pod uwagę.
Skąd w tężniach bakterie? Dużo w tym winy odwiedzających
Głównym powodem, przez który w tężniach pojawiają się bakterie, to fakt, iż solanka krąży w nieszczelnym obiegu zamkniętym. Jak zauważa prof. Mariusz Czop z Wydziału Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska AGH, mają do niej dostęp wszyscy, w tym ptaki. Nie wspominając o ludziach moczących w nich ręce, opłukujących twarz, czy choćby spacerujących po niecce. Nie bez znaczenia są też czynniki atmosferyczne, m.in. powodzie.
Dziennikarze serwisu smoglab.pl zdecydowali się skontaktować z Zarządem Zieleni Miejskiej, który zajmuje się nowohucką tężnią. - jeżeli chodzi o monitoring bakteriologiczny, nie jest realizowany. Z uwagi na to, iż to jest solanka i takie środowisko, które nie jest przyjazne bakteriom - powiedział dyrektor zarządu Łukasz Pawlik. Dodał jednak, iż z powodu pojawiających się wątpliwości, zlecono badania tężni. Zapewnił, iż bakterie się pojawiają, gdyż nie jest to środowisko jałowe, jednak ich stężenie nie było niepokojące. Ponadto przez cały czas pilnowane jest stężenie solanki. Wedle badań, jeżeli będzie utrzymywało się powyżej 12 proc., bakterii będzie bardzo mało. Tymczasem ta w Nowej Hucie ma od 12 do 16 procent. Korzystasz z tężni? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.