Jeszcze niedawno Polacy wybierali Chorwację lub Grecję, dziś coraz częściej spoglądają w stronę Albanii. Ten niewielki kraj nad Adriatykiem i Morzem Jońskim staje się jednym z najdynamiczniej rozwijających się kierunków wakacyjnych w Europie. Urokliwe plaże, zabytki i gościnność mieszkańców przyciągają coraz większe rzesze turystów, w tym tysiące Polaków. Władze Albanii starają się jednak rozwijać turystykę w sposób bezpieczny i zrównoważony, by zachować lokalny charakter i walory naturalne kraju.
REKLAMA
Zobacz wideo Pojechałam pierwszy raz i przepadłam. Pokażę wam Maltę, jakiej nie znacie
Albania przyciąga turystów niskimi cenami i słonecznym klimatem. Wakacje stają się tam coraz popularniejsze
Jeszcze dekadę temu Albania była jednym z najmniej znanych kierunków w Europie. Dziś odwiedza ją ponad dziesięć milionów turystów rocznie, w tym wielu z Polski, Czech i Niemiec. Kuszą ich niższe ceny niż w sąsiednich krajach oraz piękne plaże, które dorównują chorwackim. Ceny w Albanii należą do najniższych w regionie, szczególnie w sektorze turystycznym i gastronomicznym, co czyni ją atrakcyjnym wyborem dla rodzin i młodych podróżników. W miastach takich jak Saranda czy Ksamil powstają nowe hotele i apartamenty, a infrastruktura turystyczna rozwija się w szybkim tempie. Kraj stara się jednak zachować niepowtarzalny klimat, w którym tradycja spotyka się z nowoczesnością.
Wzrost liczby turystów ma swoje konsekwencje. Rząd chce ograniczyć chaos i chronić przyrodę
Popularność Albanii ma swoją cenę. W niektórych miejscowościach liczba odwiedzających przekracza możliwości lokalnej infrastruktury. w okresie letnim drogi są zatłoczone, a plaże przepełnione. Władze Albanii zapowiedziały wprowadzenie nowych przepisów, które mają zapobiec niekontrolowanej zabudowie i poprawić bezpieczeństwo turystów. Planowane są ograniczenia dotyczące liczby hoteli w strefach nadmorskich oraz lepsza ochrona parków narodowych. Choć nie podano jeszcze konkretnych dat wdrożenia, dyskusje na ten temat realizowane są w albańskim parlamencie. W Tiranie mówi się także o możliwym wprowadzeniu opłat turystycznych, które miałyby wspierać lokalne społeczności i inwestycje ekologiczne.
Albania stawia na zrównoważony rozwój turystyki. Chce uniknąć błędów popełnionych przez sąsiadów
Rząd Albanii dostrzega zagrożenia wynikające z gwałtownego wzrostu liczby turystów. Przykłady z Chorwacji i Grecji pokazują, iż nadmierna popularność może prowadzić do degradacji środowiska i wzrostu cen dla mieszkańców. Dlatego władze w Tiranie chcą rozwijać turystykę zrównoważoną, stawiając na jakość usług, inwestycje ekologiczne i promocję mniej znanych regionów. Coraz więcej uwagi poświęca się także turystyce całorocznej, która ma pomóc uniezależnić gospodarkę od krótkiego sezonu letniego. Albania, choć wciąż tania i autentyczna, gwałtownie dojrzewa do roli jednego z najciekawszych kierunków wakacyjnych w Europie.