Polacy przejęli rajską wyspę. "Tuż po lądowaniu pytają tylko o jedno"
Zdjęcie: Na początku kalendarzowej wiosny pogoda na wyspie wiecznej wiosny potrafi być kapryśna, ale tylko na moment
Na ulicy, bazarze, szlaku i w restauracji można co krok usłyszeć język polski. Mówią nie tylko turyści, ale też miejscowi sprzedawcy, kelnerzy czy przewodnicy. I to znacznie więcej niż "dzień dobry" czy "Lewandowski". Jesteśmy w "sercu Atlantyku", gdzie średnio co 20 turysta przyjechał z Polski. Sprawdziłem na własne oczy, co skłania ponad 115 tys. naszych rodaków rocznie do odwiedzenia Madery.