Polacy odsprzedają wakacje. Rynek podroży z drugiej ręki rośnie. Powodzianie chcą odzyskać cokolwiek

g.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Jag_cz-Istock.com/Michal Ryniak / Agencja Wyborcza.pl


Powodzie w Polsce zmusiły wiele osób do nagłej zmiany planów i rezygnacji z nadchodzących wyjazdów. Niektóre wycieczki zostały już wcześniej opłacone, dlatego powodzianie zaczęli szukać chętnych na swoje miejsca. Liczba ogłoszeń rośnie, a sprzedający mają zamiar rozważyć "każdą propozycję".
Woda od kilku dni zalewa i niszczy południową część Polski. W wielu miejscowościach trwa sprzątanie po tym, jak nawiedziły je fale powodziowe, natomiast inne wciąż obawiają się ich nadejścia. Ludzie szacują szkody, odgruzowują i osuszają swoje mieszkania, co wymaga od nich nie lada wysiłku oraz sporych nakładów finansowych. W związku z tym część poszkodowanych postanowiło odsprzedać zakupione wcześniej zagraniczne wycieczki. Mają zamiar odzyskać choć część wydanych pieniędzy.


REKLAMA


Zobacz wideo Woda wdziera się na wrocławskie Stabłowice. Mieszkańcy układają worki z piaskiem


Powódź w Polsce: W sieci kwitnie handel zagranicznymi wycieczkami. Priorytetem jest odbudowa
W mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej ogłoszeń stworzonych przez osoby, które postanowiły zrezygnować z zaplanowanych wakacji przez powodzie. Jak podaje serwis Onet, można je znaleźć między innymi na grupie o nazwie "Odsprzedam, odkupię wczasy".


Z powodu powodzi, jestem zmuszony odsprzedać wakacje do Turcji. Wstępnie chcielibyśmy odzyskać, chociaż 6 tysięcy. Wylot już jutro, dlatego rozważę każdą propozycję


- pisał w niedzielę 15 września 2024 roku jeden z poszkodowanych. Ludzi w podobnej sytuacji jest jednak znacznie więcej.


W związku z zalewaniem naszej miejscowości sprzedam wycieczkę na Kretę. Chcielibyśmy odzyskać 6 tysięcy, ale jesteśmy gotowi na negocjacje. Biuro podróży TUI - możemy przepisać w biurze podróży. Koszt przepisania to 300 zł od osoby, ale pokryjemy ten koszt


- brzmi inne ogłoszenie, cytowane przez serwis WP. Z wyjazdu musieli zrezygnować również rodzice pani Familii. Za wycieczkę zapłacili 6 378 złotych, ale odsprzedają ją za blisko 2 tys. mniej.


Ze względu na przykry fakt, iż moi rodzice zostali dotknięci powodzią, pilnie sprzedadzą wakacje w Egipcie dla dwóch osób. Wylot 21 września z Katowic


- napisała, dodając, iż aktualnie wakacje nie są dla powodzian pierwszą potrzebą i nikt o nich nie myśli.


Mieszkańcy walczą nie tylko z wodą. Muszą gwałtownie sprzedać wykupione podróże
W związku z tym, iż osoby dotknięte powodziami muszą działać natychmiast, decydują się na sprzedaż swoich wczasów za stosunkowo niewielkie kwoty. To dlatego, iż w ich sytuacji liczy się każda złotówka, a terminy większości wyjazdów zbliżają się wielkimi krokami. jeżeli nie zdążą, ich pieniądze mogą zwyczajnie rozpłynąć się w powietrzu.


Powódź na południu Polski jest ogromną tragedią dla osób, które dotknęła. Sytuacja jest na pewno dynamiczna, ale też bardzo nieheterogenna, dlatego trudno mówić o jednym modelu działania ze strony touroperatorów. Klienci, którzy z powodu powodzi nie mogą wyjechać na zaplanowane wakacje, powinni zgłaszać się bezpośrednio do organizatorów - każdy przypadek jest analizowany indywidualnie


- wyjaśnia Marzena German z Wakacje.pl, cytowana przez serwis WP Turystyka. Dowodem na to, iż istnieje szansa na to, by nie stracić pieniędzy, jest historia pani Pauliny. Kobieta najpierw próbowała sprzedać wycieczkę w sieci, jednakże inni użytkownicy poradzili jej, aby skontaktowała się w tej sprawie z biurem podróży. Posłuchała rad i ostatecznie pozbyła się problemu.


Dziękujemy za wsparcie. Na szczęście udało się z biurem dogadać i przesunąć termin ze względu na warunki panujące u nas


- dopisała później w ogłoszeniu. Pamiętajmy jednak o zachowanie ostrożności podczas kupna. Rynek podróży z drugiej ręki to kolejna możliwość do oszustwa.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału