Frith Zerfah jest Szkotką, ma 44 lata i jest mamą czwórki dzieci. Jest też policjantką i aktywną użytkowniczką Instagrama. Przyszła na świat z dużym znamieniem na twarzy, które było zmorą przez dwadzieścia lat.
REKLAMA
Zobacz wideo Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"
Mama wstydziła się swojego znamienia
"Przez całe dzieciństwo co roku, zdmuchując świeczki na torcie, życzyłam sobie, żeby znamię zniknęło. Oczywiście nigdy to nie nastąpiło. Mówiono mi, iż jestem oszpecona i powinnam coś z tym zrobić" - napisała w komentarzu do jednego z udostępnionych przez siebie nagrań. Frith przez wiele lat ukrywała znamię pod grubą warstwą makijażu. Przestała, gdy poznała męża i została mamą. Pożegnała się wtedy z myślami o zabiegu, który miałby usunąć znamię.
Pokochała je jako dorosła kobieta
Szkotka wyznała, iż gdy została mamą, jej życie zmieniło się na wielu płaszczyznach. Jedną ze zmian była akceptacja swojego wyglądu. "Zrozumiałam, iż nie ma nic złego w tym, jak wyglądam. Nauczyłam się kochać całą moją skórę, niezależnie od jej koloru" - napisała na Instagramie i zapewniła: "Jeśli teraz mogłabym pstryknąć palcami i sprawić, żeby znamię zniknęło, nie zrobiłabym tego".
Pokazała lalkę i wszystko stało się jasne
Frith opublikowała na swoim koncie nagranie, w którym pokazała, co jej córka zrobiła ze swoją zabawką. Na początku kobieta pokazuje zabawkę - szmacianą lalkę, która ma pomazaną fioletowym flamastrem buzię. Po chwili pokazuje swoje znamię i wszystko staje się jasne. Dziewczynka chciała, żeby jej ukochana zabawka wyglądała tak, jak jej mama.
Nagranie doczekało się ponad 1,5 mln wyświetleń i niemal trzech tysięcy komentarzy. Internauci w większości byli wzruszeni tym, co zobaczyli. Pisali: "Wspaniałe. Mam nadzieję, iż to marker permanentny!"; "Miłość dziecka jest taka czysta!"; "To najsłodsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem"; "To pokazuje, jaką wspaniałą jesteś mamą"; "Najlepszy komplement".
