Przy placu zabaw na ul. Zuchów w Gorzowie stoi kontener PCK. Z założenia – na odzież używaną. W praktyce – zamienił się w dzikie wysypisko. Ubrania wypadają ze środka, obok leżą pluszaki, szklanki, torby, a choćby poduszki. Wszystko porozrzucane tuż obok ogrodzenia placu zabaw, zaledwie kilka kroków od dziecięcych huśtawek. Z prośbą o interwencję do redakcji portalu gorzowianin.com zwrócił się czytelnik Zbigniew.
– Nie jest to prawdopodobnie odosobniona sytuacja w naszym mieście. Tak wygląda kontener PCK na placu zabaw przy ul. Zuchów w Gorzowie. Są tam ubrania, zabawki, nie tylko pluszowe a choćby kieliszki i szklanki. prawdopodobnie nie jest to dobra wizytówka naszego miasta i osiedla - opowiada czytelnik Zbigniew. Dodaje, iż może lepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie odbioru tekstyliów sprzed domów – raz w miesiącu, w wyznaczonych terminach. – Nie każdy ma jak zawieźć rzeczy do PSZOK-u. Gdyby rozdano worki i ustalono harmonogram, problem prawdopodobnie by zniknął. Może po publikacji na łamach gorzowianin.com, ktoś z kompetentnych osób zajmie się tematem - podkreśla.
Nowe przepisy? Są. Ale w świadomości mieszkańców ich nie ma
Od 1 stycznia 2025 roku obowiązuje ogólnopolski zakaz wyrzucania tekstyliów do zmieszanych odpadów. Stare ubrania, pościel, firanki czy buty powinny trafić do Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych. W Gorzowie są dwa PSZOK-i – przy ul. Fieldorfa-Nila i ul. Małyszyńskiej. Dodatkowe punkty działają w podgorzowskich gminach, ale to wciąż za mało.
Efekt? Mieszkańcy robią to, co robili wcześniej – zostawiają ubrania w kontenerach PCK, nie wiedząc, iż nie są one oficjalnym miejscem zbiórki tekstyliów komunalnych. A te przepełnione, niezadbane pojemniki zamieniają się w dzikie składowiska – dokładnie tak, jak ten przy ul. Zuchów.
System się sypie. Radny apeluje o zmiany
Radny Maciej Buszkiewicz z klubu Gorzów Plus skierował interpelację do prezydenta miasta. Podkreśla, iż nowy system odbioru tekstyliów jest nieskuteczny. Nie wszyscy mają jak i gdzie oddać rzeczy do PSZOK-u, a liczba pojemników PCK nie odpowiada zapotrzebowaniu.
Buszkiewicz proponuje konkretne rozwiązania: stałe punkty zbiórki w dzielnicach, odbiór tekstyliów sprzed domów w wyznaczone dni, sezonowe akcje podobne do zbiórki choinek, a także współpracę z PCK przy ustawianiu dodatkowych kontenerów. Zaznacza, iż temat musi zostać ujęty w zamówieniu publicznym dla Inneko, które od 2026 roku przejmie pełną odpowiedzialność za odpady w mieście.
Inneko: rozważamy mobilne zbiórki, ale decyzji jeszcze nie ma
Wiceprezeska Inneko, Iwona Olek, w rozmowie na antenie Radia Gorzów przyznała, iż spółka pracuje nad propozycjami zmian. Wśród rozważanych rozwiązań są mobilne zbiórki tekstyliów, czyli możliwość oddania ubrań i pościeli bez konieczności jeżdżenia do PSZOK-u – w określonych terminach i miejscach, bliżej mieszkańców.
– Chcemy wyjść naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców. Różne rozwiązania są możliwe, przedstawiamy propozycje, ale decyzja należy do miasta i radnych – powiedziała Olek. Temat tekstyliów ma zostać uwzględniony w nowym regulaminie utrzymania czystości, który przygotowuje miasto. Zostanie on poddany pod głosowanie Rady Miasta Gorzowa.
A póki co – śmieci przy huśtawkach
Zanim zapadną decyzje i pojawią się mobilne zbiórki czy dodatkowe kontenery, rzeczywistość wygląda tak, jak na zdjęciu z ul. Zuchów. Przepełniony pojemnik, torby z ubraniami, zabawki, szkło.
System miał pomóc środowisku i uporządkować gospodarkę odpadami. Na razie – pogłębia frustrację mieszkańców i szpeci miasto.
{poll_230}