Gdy dojeżdżamy do granicznego mostu, widzę grupkę umięśnionych młodych mężczyzn. Krótkie spodenki, nagie torsy. Ustawiają się obok znaku z napisem: "granica państwa". Na moment wkładają kominiarki. Robią kilka zdjęć, zdejmują kominiarki, ubierają koszulki i idą sobie.