Pojechali wieczorem do lasu i się doigrali. Leśnicy pokazali zdjęcie. "Nie pieścić się z takimi"

gazeta.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Jakub Orzechowski, Agencja Wyborcza.pl / Nadleśnictwo Dobrocin, Lasy Państwowe


Nadleśnictwo Dobrocin opowiedziało o oburzającej sytuacji, do jakiej doszło w ostatnim czasie w lesie w okolicy Morąga (woj. warmińsko-mazurskie). Bohaterzy historii udali się tam bynajmniej nie w celach rekreacyjnych. Choć działali pod osłoną nocy, to nie uniknęli konsekwencji.
Lasy Państwowe aktywnie działają w mediach społecznościowych, a ich posty cieszą się ogromną popularnością. Dzielą się tam przede wszystkim licznymi ciekawostkami i materiałami edukacyjnymi na temat leśnych zwierząt, grzybów i roślin. Jednak w jednym z najnowszych wpisów leśnicy wcale nie mieli miłych informacji.

REKLAMA







Zobacz wideo Czy możemy się obejść w górach bez zbiorników?



Śmieciarze przyłapani na gorącym uczynku. gwałtownie pożałowali
Na początku tygodnia Nadleśnictwo Dobrocin opublikowało post opatrzony zdjęciem z kamery straży leśnej. Możemy na nim dostrzec samochód na ciemnej ścieżce i osobę zmierzającą w kierunku lasu z dwoma czarnymi workami pełnymi odpadów. Sprawcy mieli pozostawić śmieci, a następnie niezwłocznie oddalić się z miejsca zdarzenia. Z informacji wynika, iż do incydentu doszło wieczorem 9 września w okolicy Morąga.


Sprawcy nie uniknęli konsekwencji. Kamera uchwyciła tablicę rejestracyjną pojazdu, dzięki czemu strażnikom gwałtownie udało się ustalić ich dane. Leśna wycieczka okazała się prawdopodobnie najdroższą w życiu, ponieważ nałożono na nich mandaty o łącznej wysokości 1,5 tys. zł. Mogło być jednak znacznie gorzej.



Za zaśmiecanie lasu strażnicy leśni mogą nałożyć mandat karny w wysokości 500 zł, a za nielegalny wjazd do lasu do 500 zł. o ile jednak sprawa trafi do sądu, może być wymierzona kara grzywny do 5 tys. zł za każde popełnione wykroczenie

- informuje Nadleśnictwo Dobrocin.




Oburzający incydent w lesie. Zostawili śmieci i odjechali
Post udostępnił również oficjalny profil Lasów Państwowych, a w komentarzach rozgorzała dyskusja. Internauci nie kryli oburzenia i zgodnie stwierdzili, iż kary za podobne czyny powinny być znacznie wyższe. "Śmiesznie niskie. Najwyraźniej nie odstraszają wystarczająco", "Nie pieścić się z takimi" - czytamy. Głos w sprawie zabrali również leśnicy. Zwrócili uwagę, iż w 2020 roku minister środowiska Michał Woś zapowiadał podwyższenie kar z 500 zł do 5 tys. zł. Od tego czasu nic się jednak nie zmieniło w tej kwestii. A koszty sprzątania są ogromne.



Śmieci w lesieOtwórz galerię
"Nadleśnictwo Dobrocin w 2023 r. na oczyszczanie lasów poniosło koszty powyżej 50 tys. zł, a w 2024 r. to już ponad 55 tys. zł. Lasy Państwowe ponoszą corocznie milionowe koszty związane ze zbieraniem śmieci w lesie" - podsumowują leśnicy. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
Idź do oryginalnego materiału