Chyba żadna inna tkanina nie zrobiła tak oszałamiającej kariery jak len. W okresie krótszym niż 200 lat przeistoczył się z powszechnie pogardzanego materiału na ubrania dla biedaków, w ekskluzywną tkaninę, z której szyje się drogie ubrania. Pod wpisem, w którym prezentowałem marynarkę uszytą z mieszanki bawełny z lnem, jeden z czytelników zamieścił komentarz, w którym wyraził opinię, iż mieszanka szlachetnego lnu z pospolitą bawełną – to mezalians. choćby jeżeli miała to być tylko efektowna figura retoryczna, to coś jest jednak na rzeczy; len jest rzeczywiście uważany za tkaninę szlachetną – prawdopodobnie w dużej mierze przez kontrast z zalewającymi nas tkaninami