Zapraszamy na kolejny subiektywny przegląd wydarzeń tygodnia.
Wojtek Teister
Foto: iRunFar/Meghan Hicks
Z delikatnym poślizgiem, wynikającym z dłuuuugiej drogi powrotnej z bieszczadzkich szlaków, zapraszamy na kolejne subiektywne podsumowanie minionego tygodnia w trailu. Tym razem zabierzemy Was w pełne jesiennych kolorów Bieszczady, do Kotliny Jeleniogórskiej, w Beskid Śląski i na przełajowe szlaki… we Wrocławiu i Katowicach. Będzie też wycieczka zagraniczna na kolejne trasy Pucharu Świata WMRA i irlandzki skyrunning i do słonecznej Kalifornii, gdzie walczono o kolejne kamienie ze znaczkiem UTMB.
Bieszczadzkie Anioły
Jeśli jesienią na orliku w Cisnej spotykacie Mirka Bienieckiego (Fundacja Bieg Rzeźnika) i Darka Wethacza (organizator UltraBiesa i wójt Cisnej), o znak, iż na bieszczadzkich szlakach odbywa się kolejna edycja Maratonu Bieszczadzkiego. Chociaż poranki w Bieszczadach są już bardzo zimne (sprawdziłem na własnej skórze), to pogodna weekend i bajeczne kolory jesiennych drzew zdecydowanie dodawały energii rywalizującym na trasach biegaczom. Biegi rozegrano cztery, na dystansach od 14 do 90 km.
Najkrótszą rywalizację wygrali Grzegorz Żółtek i Dominika Bolechowska, na trasie 26 km triumfowali Piotr Mazan i Iwona Górowska. Robert Jachymiak i Marta Chilicka zwyciężyli na trasie 50-kilometrowej, a na najdłuższym dystansie ultra z 90 km kilometrów do pokonania równych sobie nie mieli Robert Wróblewski i Anna Komisarczyk.
Ultra Kotlina po raz 12
Ze wschodniego krańca Polski szybciutko przenosimy się na zachód, gdzie w Szklarskiej Porębie po raz kolejny magii jesiennej Kotliny Jeleniogórskiej doświadczali uczestnicy Ultra Kotliny. Na sześciu dystansach wystartowało ponad tysiąc zawodników. Koronny dystans 180 km wygrali Tomasz Pilarski (czas: 23:10:47), wśród pań Magda Sznigir (26 h 26 min i 27 sek.).
Bardzo interesująca walka rozegrała się na nieco krótszej trasie 140 km. Tutaj Przez większość wyścigu prowadził Marcin Świerc. Nasz najbardziej utytułowany ultras dotarł jednak do mety na drugiej pozycji. Zwycięstwo wywalczył Zbigniew Wieczorkiewicz. Najszybszą kobietą była Magdalena Andrzejewska. Na dystansie 80 km triumf odnieśli Michał Stawiński i Karolina Obstój, 50 km Aleksander Badowski i Agnieszka Tatarek-Konik, niedzielną UK 30 km wygrali Andrzej Witek i Kinga Gomołysek, a na najkrótszym, rozegranym jeszcze w sobotę biegu na 15km nie mieli sobie równych Tomasz Kozłowicz i Anna Nowakowska.
Różnorodność w Beskidach: Rekord The Loop, kolejne 900 ITRA na beskidzkich szlakach i 10. edycja Biegu o Złotą Szyszkę
Ten tydzień przyniósł też mnóstwo ciekawych wieści z Beskidu Śląskiego, Małego i Żywieckiego. I są to kolejne argumenty za tym, jak bardzo atrakcyjnym dla biegaczy górskich terenem są te trzy położone na terenie województwa śląskiego pasma górskie.
Pierwsza wiadomość dotyczy wycen ITRA, jakie za swoje biegi na Babiej Górze i Baranie dostał Dominik Tabor. Już przed tygodniem prognozowaliśmy, iż za zwycięstwo na Baran Trail Race Dominik może po raz pierwszy otrzymać wynik z „9” z przodu. Tak też się stało: ITRA wyceniła bieg Dominika na dokładnie 900 punktów i dzięki temu biegacz z Krakowa zostaje siódmym Polakiem, któremu udało się wkroczyć do nieformalnego „klubu 900”. Wcześniej wyniki na takim poziomie osiągali: Marcin Świerc, Bartek Przedwojewski, Andrzej Witek, Dawid Malina, Rafał Matuszczak i Marcin Kubica. Co więcej Baran Trail Race zostaje trzecią beskidzką imprezą (po Chudym Wawrzyńcu i Maratonie Trzech Jezior), gdzie padł wynik z „9” z przodu. Wyniki na takim poziomie padły już więc w każdym z trzech górskich pasm położonych w województwie śląskim: Beskidzie Żywieckim, Małym i teraz Śląskim. Warto też zauważyć, iż ITRA bardzo wysoko oceniła również start Dominika Tabora na rozegranym dwa tygodnie temu verticalu na Babią – tutaj Tabor otrzymał 869 punktów, co w przypadku biegu verticalowego jest osiągnięciem ze światowej półki. To także druga verticalowa wycena ITRA w Beskidach powyżej 860 p. w odstępie dwóch tygodni: wcześniej 862 p. za Czupel Vertical na festiwalu Maraton Trzech Jezior dostał Marcin Kubica.
W ten weekend w Beskidzie Śląskim ścigano się także na trasie Biegu o Złotą Szyszkę. To była już okrągła, 10. edycja tego 20-kilometrowego klasyka rozgrywanego w Bystrej obok Bielska-Białej. Zwyciężyli Adam Cieślar i Anna Skalska.
Wielu dobrych emocji w Beskidach dostarczył też Andrzej Kowalczyk, który zmierzył się z udaną próbą ustanowienia nowego FKT na długodystansowym szlaku The Loop. Andrzej miał do pokonania ponad 235 km i 11 tys. m. sumy przewyższeń. Dotychczasowy rekord poprawił o niecałe 5 godzin. Na pokonanie The Loop potrzebował 42 godzin i 53 minut.
Kalifornia: Kodiak by UTMB
W czasie, gdy w Polsce biegano po Kotlinie Jeleniogórskiej, Beskidach i Bieszczadach, w Kalifornii zdobywano kolejne kamienie kwalifikujące do sierpniowej zabawy w Chamonix. Podczas Kodiak Ultra Marathons by UTMB bardzo zaciętą rywalizację obserwowaliśmy na trasie stumilowca, gdzie Tylko siedem minut dzieliło zwycięzcę Sama Wooda od trzeciego Cordisa Halla. Drugie miejsce wywalczył Mike Lavery. Wśród pań najszybsza była Kristina Chang.
Kodiak to impreza oferująca biegaczom do wyboru pięć dystansów poprowadzonych w rejonie malowniczego górskiego jeziora Big Bear, zaledwie dwie godziny jazdy samochodem od Los Angeles.
Skyrunning na Zielonej Wyspie
Irlandzkie pasmo Mourne Mountains było w miniony weekend areną zawodów SkyRun the Mournes. Można było tam zmierzyć się z trasami SkyLine (35 km i 2700 m up) lub SkyUltra (50km i 3600m up). Bardzo wysokie miejsca na obu trasach zajęli biegacze z Polski: Na krótszej trasie Kasia Osipowicz była drugą kobietą, a 4. miejsce OPEN zajął Mikołaj Klimczak. Na dystansie ultra był Maciek Dzielędziak, a 5. Robert Jankowski.
Finałowe biegi Pucharu Świata WMRA we Włoszech
Po 10 wyścigach rozegranych w siedmiu krajach, w północnych Włoszech w okolicy miasta Chiavenna rozegrano finałowe biegi Mountain Running World Cup 2024. W sobotę 12 października, odbył się KM Vertical Lagùnc (+1000 m na zaledwie 3,3 km), w którym najszybszymi okazali się Włoch Andrea Elia (31:08) przed swoim rodakiem Henrim Aymonod (31:15) i Kenijczykiem Patrickiem Kipngeno (31:50). Wśród pań najszybsza była Brytyjka Scout Adkin (z czasem 37:57), która wyprzedziła Kenijkę Jeruto Kisang (38:35).
Po verticalu rozegrano jeszcze finałowy bieg na 23 km, w którym triumfował Patrick Kipngeno, zapewniając sobie tym samym zwycięstwo w całym cyklu, a wśród pań Joyce Muthoni Njeru, która przed weekendem była liderką Pucharu, ale po słabszym, 5. miejscu w Verticalu straciła prowadzenie na rzecz Adkin. Musiała więc wygrać ostatni bieg, by triumfować w całym cyklu i tak też zrobiła.
A już za tydzień czekają nas ogromne emocje Wielkiego Finału Golden Trail Series w Szwajcarii, gdzie będziemy mooocno trzymać kciuki za liczny Biało-Czerwony team.
PRZECZYTAJ TEŻ:
„Tara Dower ustanawia nowy rekord na kultowym Szlaku Appalachów”
„Bezpieczeństwo czy asekuranctwo? Kulisy skrócenia M3J 2024”
„Courtney Dauwalter rozbija bank w Nicei, Gorczyca walczy do ostatka sił na GSB i Tabor z nowym rekordem Barana – Podsumowanie tygodnia”
„Podsumowanie tygodnia: MP Skyrunning, Julian Alps, biało-czerwony Pirin i goldenowe emocje za oceanem”
„Skandal z Camille Herron i Wikipedią: wyjaśniamy krok po kroku”