Za nami kolejna, prawie półroczna podróż po Azji. Czas na krótkie podsumowanie. Przez ostatnie pięć miesięcy przemierzaliśmy fascynujące kraje i regiony, zanurzając się w ich kulturach, odkrywając zapierające dech w piersiach krajobrazy i poznając niezwykłych ludzi. Od tętniących życiem metropolii, przez spokojne wioski, aż po dzikie zakątki natury – nasza podróż była pełna niesamowitych doświadczeń i niezapomnianych chwil.
Zapraszamy do wpisu!
Jak wyglądała nasza podróż?
Na początku stycznia 2024 roku wyruszyliśmy na rajskie Malediwy gdzie spędziliśmy 10 dni na eksplorowaniu lokalnych wysp. Odwiedziliśmy Thulusdhoo, Dhiffushi i Himmafushi. Kolejny kraj w naszym planie podróży to wymarzona Sri Lanka, gdzie podziwialiśmy piękne wodospady, wędrowaliśmy po górach i obserwowaliśmy mnóstwo dzikich zwierząt w ich naturalnym środowisku. Te 30 dni minęło nam bardzo szybko! Co było dalej? Indie! Kraj, który albo się kocha albo nienawidzi. My zatrzymaliśmy się gdzieś po środku.
Następnie przenosimy się kilka tysięcy kilometrów na wschód i lądujemy po raz drugi w Indonezji, na naszej ulubionej wyspie czyli Bali. Po miesiącu wypoczynku ruszyliśmy dalej… na wschód. Na rajski archipelag Raja Ampat. Ostatni raj na ziemi bardzo pozytywnie nas zaskoczył. Tamtejsza rafa koralowa jest wyjątkowa! Pływanie z żółwiami, rekinami czy płaszczkami było niesamowite!
Zmieniamy wyspę i lądujemy na Jawie. Zaliczamy kapitalną wędrówkę na wulkan Ijen i odwiedzamy najpiękniejszy wodospad w Azji Południowo-wschodniej – Tumpak Sewu. Aż żal było opuszczać Indonezję. Spędziliśmy w niej łącznie 3 miesiące przez ostatni rok a przez cały czas nasza lista miejsc do odwiedzenia jest długa. Wrócimy tam jeszcze, na pewno!
Pora na kolejną wyspę, która słynie z dzikiej przyrody. W malezyjskiej części Borneo zobaczyliśmy między innymi zagrożone wyginięciem orangutany. Następnie udaliśmy się do Parku Narodowego Bako, gdzie zamieszkaliśmy z nosaczami sundajskimi w dżungli. Kolejny kraj czyli Brunei to jeszcze więcej dzikiej przyrody.
Kolejny kraj to Tajwan, który zaskoczył nas gościnnością lokalnych mieszkańców i absolutnie przepysznym jedzeniem. Pozostając w tej części Azji odwiedziliśmy jeszcze Hong Kong i Makau. Dwa ogromne i fascynujące miejsca. Na sam koniec podróży przenieśliśmy się do Korei Południowej, która również obfitowała w kulinarne perełki.
Tak jak my lubisz zapisywać swoje podróżnicze wspomnienia? Sprawdź eleganckie dzienniki i notesy, które idealnie posłużą jako pamiętnik.
Najpiękniejsze góry
Chyba nikt się nie zdziwi jeżeli wskażemy wulkan Ijen na Jawie. Uwielbiamy wędrówki, zwłaszcza na wulkany. Są one bardziej wymagające ale zawsze są gwarancją cudownych widoków. A tych na szczycie Ijen nie zabrakło. To już kolejny wulkan w Indonezji, który udało nam się zdobyć. Wcześniej stanęliśmy na szczycie Batur, Rinjani i Bromo.
Mieliśmy okazję podziwiać malowniczy wschód słońca i wielkie, lazurowe jezioro, które znajduje się we wnętrzu krateru.
Najlepsza dzika przyroda
Jednym z najbardziej niezapomnianych przystanków w trakcie pięciomiesięcznej podróży była wizyta na Borneo. Trzecia co do wielkości wyspa na świecie to prawdziwy raj dla miłośników dzikiej przyrody. Borneo to dom dla ogromnej ilości gatunków zwierząt, w tym słynnych orangutanów, które można spotkać w ich naturalnym środowisku.
Widok tych majestatycznych małp, huśtających się na gałęziach drzew, był jednym z najlepszych momentów naszej podróży. Co jeszcze udało nam się zobaczyć? Słynnych bohaterów polskich memów czyli nosacze sundajskie. W trakcie pobytu w Parku Narodowym Bako mogliśmy również podziwiać różne gatunki węży oraz pająków.
Bardzo ciekawym miejscem była również Sri Lanka, gdzie na każdym kroku spotykaliśmy dzikie zwierzęta. W tym między innymi potężne słonie cejlońskie.
Najpiękniejsza rafa koralowa
Zwycięzca w tej kategorii może być tylko jeden!
Archipelag Raja Ampat, który uważany jest za jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie. Znajdujące się na zachodnim krańcu Papui Zachodniej, wyspy oferują niesamowitą różnorodność życia morskiego i spektakularne formacje koralowe, które zachwycają choćby najbardziej doświadczonych nurków.
Rafa koralowa w archipelagu Raja Ampat to prawdziwa paleta kolorów i kształtów. Mnóstwo egzotycznych ryb, żółwi morskich, mant, a choćby rekinów rafowych. Nurkując w tych krystalicznie czystych wodach mieliśmy wrażenie, iż przenieśliśmy się do zupełnie innego świata, gdzie natura prezentuje swoje najpiękniejsze oblicze. Raja Ampat to miejsce, które na długo pozostanie w naszej pamięci.
Najlepsze jedzenie
Tutaj wybór jest naprawdę trudny. Każdy kraj mógł zaoferować nam coś zupełnie innego. W Indiach mogliśmy spróbować niesamowitych dań typu masala, curry czy tikka masala. W Indonezji jedliśmy przepyszne gado gado czy nasi campur. Korea Południowa to niebywale smaczne makarony, pierożki i kimchi.
Jeśli mielibyśmy wybrać tylko jeden kraj to byłyby to Indie. Tamtejsza kuchnia obfitowała w najróżniejsze smaki.
Najciekawsze miasto
Odwiedziliśmy kilka ciekawych miast ale to Hong Kong zrobił na nas największe wrażenie. Ogromne budynki, szklane apartamentowce, piękne parki i wzgórze Wiktorii… Oczywiście musimy również wspomnieć o doskonałej kuchni, która jest różnorodna. Można tu zjeść aromatyczne zupy czy pyszne pierożki.
Wśród licznych atrakcji bardzo podobało nam się Wzgórze Wiktorii, z którego można podziwiać miasto w pełnej okazałości. Naprawdę wygląda to imponująco! Mówi się, iż Hong Kong jest miejscem, w którym znajduje się najwięcej drapaczy chmur na świecie.
Największe pozytywne zaskoczenie
Zdecydowanie będzie to Sri Lanka! Nie mieliśmy wysokich oczekiwań. adekwatnie nie mieliśmy pojęcia czego możemy się spodziewać bo nie jest to bardzo popularny kierunek turystyczny (w porównaniu na przykład z Tajlandią czy Wietnamem). Co takiego sprawiło, iż kraj ten tak bardzo nam się podobał? Przede wszystkim dzika przyroda i parki narodowe. Dużym plusem na pewno jest również niezwykła gościnność lokalnych mieszkańców i pozytywne nastawienie do turystów.
Dowiedz się więcej – Sri Lanka. Co warto zobaczyć? TOP 10+ Atrakcji!