Podpalili sieć wprowadzając w samolotach strefy bez dzieci. Wiemy, jak wygląda sytuacja po roku

natemat.pl 15 godzin temu
Znacie ten moment, kiedy ciszę podczas lotu przerywa wam nagle płacz dziecka? Albo kiedy przez kilka godzin mały pasażer kopie w wasz fotel? Turecka linia lotnicza Corendon Airlines znalazła rozwiązanie tego problemu, który poruszył internautów. Spytaliśmy, jak zainteresowanie nią wygląda po roku od wprowadzenia.


Kwestia podróży z małymi dziećmi jest chyba jedną z najbardziej dzielących społeczeństwo. Zawsze, kiedy się ją porusza, budzi ogromne emocje. Nie raz bowiem media opisują historie matek, które wręcz awanturują się o zamianę na miejsca, ponieważ ich dziecko musi siedzieć pod oknem. Szkoda tylko, iż nie pomyślały wcześniej o takiej konieczności i po prostu nie zarezerwowały sobie takiego miejsca w samolocie.

Inną kwestią jest nieumiejętność zajęcia się potomstwem podczas podróży. Płaczące dziecko, zwłaszcza podczas lotu długodystansowego potrafi być prawdziwym horrorem. Kłopotliwe są także kilkulatki, które kopią w siedzenia, albo biegają po całym samolocie. Niestety, w wielu przypadkach rodzice na to nie reagują, zapominając, iż dziecko potrzebuje rozrywki. Książeczki, zabawki, czy kilka bajek w telefonie/tablecie i komplet słuchawek to naprawdę podstawa.

Dzieci w samolocie – tak czy nie? Ten temat stale budzi ogromne emocje


Niestety wiele osób zapomina o tym, iż ich dzieci po prostu będą się nudzić, bo w końcu ile można oglądać bajki, albo grać w kolorowe gry. Nietrudno więc dziwić się, iż coraz więcej osób jest zwolennikami stref wolnych od dzieci, albo choćby całych lotów bez małoletnich.

Duża dyskusja dotycząca dzieci w samolocie wybuchła niedawno na jednej z polskich grup dla podróżników. "Podróże samolotem z dziećmi tak czy nie?" – pytała w nim jedna z internautek.

"Rewelacja, komfort dla wszystkich", "Zdecydowanie popieram. Dodam, iż jestem w ciąży", "Zdecydowanie, jakbym podróżowała bez dzieci wolałabym lecieć w takiej właśnie strefie. Szczególnie jeżeli byłby to długi lot" – brzmiały wówczas niektóre komentarze osób, które były zwolennikami samolotów/stref tylko dla dorosłych. Jednak głosów przeciwnych także tam nie brakowało, bo przecież nie tylko dzieci sprawiają kłopoty w samolotach.

"Dzieci mi nie przeszkadzają, bardziej ubolewam nad zachowaniem ludzi po alko", "Czasem dziwię się rodzicom, którzy podróżują na wakacje z półrocznymi maluszkami, bo jaka to przyjemność dla dziecka? Jednak zakaz wpuszczania dzieci do samolotu uważam za absurdalny", "Nawet jak inne dzieci gorzej znoszą lot, to wykluczanie ich z podróży jest po prostu chamstwem" – pisali kolejni użytkownicy.

Nic więc dziwnego, iż pojawiła się na rynku oferta lotów, bez dzieci.

Corendon Airlines wprowadził strefę bez dzieci. Na razie działa tylko na jednej trasie


Corendon Airlines, o której już wspomnieliśmy, to turecka linia lotnicza, która lata po całej Europie. Z Polski operuje z Warszawy, Wrocławia i Katowic do Antalyi w Turcji. W przypadku innych państw ich oferta jest znacznie bardziej rozbudowana. Jednak to nie siatka połączeń, a propozycja lotów w strefie bez dzieci wzbudziła wiele emocji pośród internautów w 2023 roku.

"Ostatnim razem, kiedy leciałam samolotem, pomyślałam: «Zapłaciłabym więcej, żeby lecieć bez dzieci». Prawie za każdym razem, kiedy lecę, co nie zdarza się zbyt często, przez cały czas jakieś dziecko płacze" – pisał wtedy jeden z internautów. "Nie będę tolerować wrzeszczącego dziecka obok siebie podczas czterogodzinnego lotu" – zauważała kolejna osoba.

Inni wskazywali natomiast, iż pojawienie się takiej strefy jest kolejnym dowodem na zmianę w społeczeństwie. Podkreślali, iż coraz częściej rodzice i ich dzieci są niemile traktowani. "Zauważyłem, iż ludzie wydają się być bardziej zirytowani dziećmi w miejscach publicznych niż kiedykolwiek wcześniej. zwykle ludzie widzą małe dzieci, niemowlęta i się uśmiechają lub coś w tym stylu, ale to powoli się zmienia. To dziwne i smutne" – pisała jedna z komentujących osób.

Po 12 miesiącach klienci mają jednak bardzo doceniać tę możliwość. W listopadzie 2023 roku z Amsterdamu wystartował pierwszy samolot Corendon Airlines z wyznaczoną strefą, w której mogą przebywać jedynie osoby powyżej 16. roku życia. Jak wygląda taka strefa?

– Jest to kilka rzędów z przodu samolotu oddzielonych masywną zasłoną i tam rzeczywiście nie ma małych dzieci – mówi w rozmowie z naTemat Beata Modrzejewska, przedstawiciela Corendon Airlines.

Osoby, które miały nadzieję, iż w takiej strefie będą mogły polecieć z Polski na wakacje do Turcji, niestety będą rozczarowane. Na razie strefa dostępna jest wyłącznie na jednej trasie, a dokładnie podczas lotu z Amsterdamu do Curacao, będącego terytorium zależnym Holandii na Karaibach, a dokładnie w archipelagu Małych Antyli.

– Amsterdam-Curaçao-Amsterdam to jest to połączenie, gdzie ta strefa obowiązuje, ale cieszy się naprawdę dużym zainteresowaniem ze względu na to, iż jest to długi lot i wielu pasażerów, którzy są bez dzieci, chce podróżować w strefie wyłącznie z dorosłymi – podkreśliła nasza rozmówczyni.

Stref bez dzieci będzie więcej? Corendon na razie nie ma planów na zmiany


Czy w związku z dużym zainteresowaniem wśród pasażerów Corendon Arilines rozszerzą ofertę lotów w strefach dla osób powyżej 16. roku życia? Jak podkreśla Beata Modrzejewska, linia na razie nie ma w planach wprowadzania takiej przestrzeni na innych trasach.

– Na razie zostajemy na tym etapie, ale nie jest wykluczone, iż być może strefa bez dzieci w przyszłości pojawi się na innych, jednak nieco krótszych europejskich trasach. Ale na razie możemy tylko czekać na ewentualną niespodziankę – przekazała nam przedstawicielka tureckiego przewoźnika.

Warto dodać, iż Corendon Airlines jest pierwszym przewoźnikiem w Europie, który zdecydował się na uruchomienie strefy bez dzieci w swoich samolotach. Jednak w tej kwestii od kilku lat przodują przede wszystkim linie azjatyckie. Wcześniej możliwość podróży wyłącznie w towarzystwie dorosłych i nastolatków od 10. lub 12. roku życia uruchomiły linie AirAsia i Scoot.

Idź do oryginalnego materiału