Podkład Giordani Gold Eternal Glow Foundation - Podkład Rozświetlający SPF 25 Odcień Vanilla Neutral

domowyklimacik.pl 6 godzin temu

Witajcie

Znowu mamy piątek. Z utęsknieniem zawsze czekam na kolejny weekend. Lubię być w domu, lubię spędzać w nim czas, a weekendy są zwykle po to by nadrobić cały rozgardiasz, który powstanie w ciągu tygodnia. Dlatego mam ciągle niedosyt bycia tak po prostu w domu i celebrowania chwili z książką i herbatą czy kawą.

W miniony weekend udało mi się przeczytać kilka, a choćby kilkanaście stron, ale na czytanie zawsze mam tego czasu za mało. Liczę na to, iż i w ten uda mi się posiedzieć trochę z lekturą.

Dobrze, ale dziś nie o książkach miało być. Mianowicie chciałam napisać kilka słów o podkładzie marki Oriflame. Kosmetyków jest już na blogu naprawdę mało, ale czasem mam takie poczucie, iż muszę czymś się z Wami podzielić i opinia o tym właśnie podkładzie taka jest.



Mam podkład, który przypadł mi do gustu jak żaden inny. Mimo, iż jest odrobinkę za ciemny (nawet ten najjaśniejszy odcień) to kupuję go regularnie i ciągle jestem w strachu, iż kiedyś go wycofają. To Bell HypoAllergenic z zieloną nakrętką. Ten podkład muszę mieć zawsze w swojej szafce, bo wiem, iż mnie nie zawiedzie. Jednak produkty takie jak podkłady lubię testować mimo, iż mam ten swój ulubiony. Od czasu do czasu, skuszę się na jakiś w ramach testów. Dążąc do minimalizmu miałam już taki czas, iż w szafce były zaledwie dwa, ale tutaj chęć wypróbowania czy może akurat ten będzie jeszcze ładniej się prezntował, wzięła górę.

Przedstawiany dzisiaj kosmetyk ma w swoim skąłdzie SPF, a to w czasie wakacji (kiedy go kupiłam) było dla mnie ważne. Drugim jego atutem jest przepiękne opakowanie, kolejnym to, iż była to nowość w katalogu, a jeszcze jedna to to, iż podkłady Oriflame zwykle się u mnie sprawdzały, więc widząć go w promocji oczywiście zamówiłam.

Podkład wybrałam jak zawsze najjaśniejszy. Piękna szklana buteleczka w kształcie bryły ze złotymi elementami, musicie przyznać, iż prezentuje się bardzo ekskluzywnie. Jak tylko go otrzymałam przy kolejnym makijażu wypróbowałam.

Kolor niezwykle trafiony, stapia się z moją jasną nieopaloną skórą.

Zazskoczył mnie swoją konsystencją. Jest bardzo rzadki, lejący, nabierając do dołączonej pipety trzeba uważać jak się go nakłada. Ja zaczęłam bezpośrednio na twarz, a potem gwałtownie gąbką rozcieram. Po nałożeniu robi na skórze mokrą, rozświetlającą taflę. Wygląda trochę jak krem, czuć choćby lekkie nawilżenie, sam w sobie jest niebywale lekki, łagodny dla skóry i nieobciążający. Nie wchodzi w pory, nie robi maski, a jedynie ładnie wtapia się w naszą skórę. Myślę, iż idealnie sprawdzi się na suchych skórach. No i to by było na tyle z pozytywnych aspektów.

Podkład sprawdzi się jedynie na skórze bez skazy. Nie ma mowy o przykryciu niedoskonałości. Nie wiem czy inne kolory są bardziej kryjące, ja niezauważyłam prawie żadnego krycia. Jedynie wyrownanie kolorytu. Niedoskonałości jak było widać, tak po aplikacji są przez cały czas widoczne. Ładnie wyglądał na buzi w momencie, gdy była w bardzo dobrej formie. W innym czasie musiałam ratować się korektorem i pudrem sypkim, który zresztą zawsze używam, bo tej mokrej tafli nie lubię.

Nakładanie kolejnje warstwy nic nie daje, przez cały czas nie zakrywa tego co bym chciała. W ciągu dnia gwałtownie się ściera, na brodzie i nosie adekwatnie nie mam go po powrocie z pracy. Przy większych czerwonych niedoskonałościach musiałam go odstawić na jakiś czas.

Muszę przyznać, iż mimo iż ma SPF to mnie nie zapycha. Dla podkreślenia urody i dla cery, która jest w dobrym stanie sprawdzi się. Chociaż ja gdybym takową miała cały czas to raczej bym wcale nie używała podkładu.

Jego atutem jest ładny zapach i to, iż przez lejącą konsystencję bardzo łatwo się aplikuje. Rozciera się gąbęczką w mgnieniu oka. Chociaż trzeba uważać i spieszyć się, bo spływa.

Zapomniałabym napisać, iż mimo iż opakowanie jest przepiękne to w mojej ocenie zupełnie, ale to zupełnie nie praktyczne. Nie lubie tych z pipetą. Źle mi się nabiera, źle nakłada i zawsze cała szyjka jest usmarowana podkładem, czego nie lubię.

Z jednej strony lubię go, bo praktycznie nie czuć go na twarzy, a z drugiej nie zakrywa moich gości hormonalnych. Do tego cena. Czy jest wart swojej ceny? To już sami oceńcie.

82 zł normalnie w katalogu

Około 59 zł w promocji






Podsumowując:

🎀 Ładne opakowanie, ale niepraktyczne.

🎀 Lejąca konsystencja. Po nałożeniu gwałtownie się aplikuje i rozciera, zostawia taflę na skórze.

🎀 Wtapia się w skórę, nie powodując maski.

🎀 Za gwałtownie się ściera, w połowie dnia nie ma go na brodzie i nosie.

🎀 Posiada SPF i nie zapycha.

🎀 Dobry dla osób z suchą skórą bez niedoskonałości. No i to opakowanie, gdyby było inne to pewnie bym się jeszcze raz skusiła.

Jak możecie przeczytać ma zarówno zalety jak i wady. Czy cena jest warta tych kilku zalet? Mam mieszane uczucia.


Znacie ten podkład?


Idź do oryginalnego materiału