"Podczas wymeldowania okazało się, iż musimy dopłacić 465 zł" [LIST]
Zdjęcie: Bungalowy na Malediwach
Zuzia wraz z mężem czekali na ten urlop od początku roku. Ich pierwotne plany wakacyjne legły w gruzach ze względu na problemy zdrowotne, więc przenieśli je z lutego na listopad. Zarezerwowali wyjazd na Malediwy, gdzie mieli spędzić osiem dni na nicnierobieniu w cieple, i blisko turkusowej wody. Wycieczka byłaby w pełni udana, gdyby nie pewna sytuacja już podczas wymeldowywania się z hotelu. Podczas oddawania klucza do pokoju w recepcji dowiedzieli się, iż muszą dopłacić jeszcze 465 zł. Wszystko opisali w liście do redakcji Onet Podróże.