fot. screen Youtube / SADE ELA KITCHENZnalezienie zamiennika dla karpia wcale nie jest trudne. W Polsce ta ryba jest liderem, jeżeli chodzi o wigilijny stół. Osoby szukające bogatszych doznań kulinarnych mogą na świątecznym stole postawić coś innego niż karp. Serca twojej rodziny z pewnością skradnie tołpyga. Łatwo ją przygotować i zachwyca smakiem. To będzie świetna opcja dla osób, które nie lubią mulistego posmaku karpia.
Boże Narodzenie to czas celebrowania, ale nie tylko. Warto wtedy otworzyć się na nowe smaki i zamiast klasyki postawić na uroczystym stole pyszne i delikatne mięso tołpygi. Co to za gatunek?
Co zamiast karpia na Wigilię? Postaw na tołpygę
Rodzina karpiowatych jest całkiem spora. Karp to jeden z jej przedstawicieli, a kolejnym z nich jest tołpyga. Oba gatunki różnią się od siebie m.in. wyglądem czy gramaturą. Pod względem kulinarnym różnice też występują. Tołpydze brakuje charakterystycznego posmaku mułu, a to na pewno ucieszy osoby, które chcą uniknąć mulistych nut podczas kolacji wigilijnej. A podobieństwa? Obie ryby niestety zawierają ości.
Tołpyga zjada „przyrodę” wodną. Posila się małymi roślinkami (fitoplankton) i zwierzętami (zooplankton). Jest dość spora, a kiedyś w Polsce wyłowiono egzemplarz o masie 50 kg.
Jak smakuje mięso tołpygi?
Tołpyga ma smak podobny do karpia i amura. Jej mięso jest bardziej ścisłe od karpia. Ma jasny kolor i mnóstwo wartości zdrowotnych. Zawiera zdrowe tłuszcze z grupy omega i białko o wysokiej wartości biologicznej. Ryba jest nasycona witaminami z grupy B i substancjami mineralnymi.
W jakiej formie podać tołpygę?
Rybę można smażyć, gotować, dusić, piec w piekarniku i grillować.
Polecamy: Tak gwałtownie ustalisz, czy karp jest świeży. Spójrz na to miejsce
