Po wysłuchaniu propozycji ojca Cezarego, Irmina była zakłopotana, ale w jednej chwili podjęła decyzję i pojechała do domu ukochanego

polregion.pl 3 dni temu

Jak to zwykle bywa u wszystkich dzieci, które były jedynymi w rodzinie, rodzice robili wszystko dla dobrej przyszłości Irminy. Najlepsza szkoła, najlepsi korepetytorzy, najlepsza uczelnia. Irmina odwzajemniła to wszystko, ucząc się najlepiej. W szkole i na Uniwersytecie była najmądrzejszą dziewczyną w grupie, a biorąc pod uwagę jej wygląd, chłopcy biegali za nią tłumnie, ale miała już chłopaka, Cezarego. Cezary był bardzo dobrym facetem, życzliwym, nie najmądrzejszym, ale dobrze się uczył. Niedawno zmarła mu mama, a w rodzinie ma także 5-letnią siostrę i ojca.

Para bardzo się kochała, ale nie spieszyła się z małżeństwem, byli zbyt młodzi, a studia były jeszcze niedokończone. Pewnego dnia ktoś zapukał do drzwi mieszkania Irminy. Okazało się, iż był to ojciec Cezarego, którego Irmina znała ze zdjęć, które pokazał Cezary. Ojciec przyszedł z jakiegoś powodu, przez kilka sekund zbierał myśli, a potem bardzo uporczywieprosił Irminę o poślubienie Cezarego. Irmina była w szoku, ale mężczyzna wyjaśnił, o co chodzi. Bez kobiety było mu bardzo trudno w domu, nie zawsze udawało mu się zostawić siostrę Cezaremu i iść do pracy.

Jego prośba wydawała się atrakcyjna dla Irminy, ale dręczyły ją wątpliwości, więc powiedziała, iż się nad tym zastanowi. Następnego dnia Irmina pewnie pojechała taksówką i odwiedziła dom Cezarego. Od razu powiedziała Cezaremu, który otworzył jej drzwi: „Cóż, co? Idziemy do Urzędu Stanu Cywilnego?” Cezary przez kilka minut nie chciał uwierzyć, iż to nie żart, ale następnego dnia para zawiązała związek, przynajmniej na papierze. Irmina była jedyną miłością w domu męża i jego ojca, ale z przyjemnością opiekowała się domem i siostrą męża, która nieśmiało nazywała Irminę siostrą.

Idź do oryginalnego materiału