Po tym, jak Greta ugryzła lekarza

newsempire24.com 4 dni temu

Po tym, jak Greta ugryzła lekarza, w sali zaległa ciężka cisza. Kobieta, wciąż leżąca na szpitalnym łóżku, wyszeptała słabym głosem:

Proszę jej nie karać… ona nie chciała zrobić nic złego…

Ale wszyscy byli zbyt zaskoczeni, by cokolwiek powiedzieć. Greta, choć spięta, nie wydawała się już agresywna. Stała między łóżkiem a drzwiami sali, wpatrując się w lekarzy dużymi, pełnymi skupienia oczami, jakby chciała im coś przekazać.

Jeden z lekarzy, starszy, zauważył:

Możliwe, że… coś wyczuła.

Ta uwaga, rzucona niemal żartobliwie, została jednak potraktowana poważnie. W przypływie intuicji zdecydowali się powtórzyć badania kobiety przed planowaną operacją.

Wyniki nowych badań wstrząsnęły zespołem medycznym: guz przesunął się niebezpiecznie blisko krytycznej sieci nerwowej. Każdy pośpieszny ruch skalpelem mógłby spowodować paraliż. Greta nie zareagowała przypadkiem jej instynkt ocalił życie pani.

Operację przełożono, a plan zabiegu zmieniono całkowicie. Zamiast szybkiej interwencji, przygotowano precyzyjną mikrochirurgię. Szanse na sukces, wcześniej wynoszące zaledwie 20%, podwoiły się.

Następnego ranka kobieta długo patrzyła na Gretę, która spała z pyskiem opartym o krawędź łóżka.

Gdyby nie ty… może dziś już by mnie tu nie było.

Zabieg trwał prawie siedem godzin. Była to jedna z najzręczniejszych operacji w historii tej kliniki, ale chirurdzy usunęli guza całkowicie. Gdy kobieta ocknęła się z narkozy, pierwsze, co zobaczyła, była Greta, wpatrując się w nią uważnie, z wilgotnymi oczami.

Czekałaś… jak zawsze, byłaś przy mnie.

Dni rekonwalescencji były ciężkie, ale Greta nie odstępowała jej na krok. Towarzyszyła jej w każdej drodze do łazienki, dopingowała, gdy stawiała pierwsze kroki po sali, ogrzewała jej dłonie, gdy ból stawał się nie do zniesienia. A kobieta czuła, iż ta miłość pomaga jej wrócić do zdrowia.

Po miesiącu wypisano ją do domu. Lekarze byli pod wrażeniem nie tylko jej fizycznej poprawy, ale też więzi między tymi dwiema istotami.

Mieliśmy pacjentów, którzy wyleczyli się dzięki lekom. Ale ona wyzdrowiała także dzięki miłości powiedział jeden z lekarzy.

Historia trafiła do mediów. Dziennikarze, blogerzy, naukowcy wszyscy mówili o psie, który wyczuł raka. Ale kobieta tylko się uśmie

Idź do oryginalnego materiału