Mroźny wiatr wył tej zimowej nocy, a ulewa przemaczała moją znoszoną bluzę, wsiąkając w każdy centymetr ciała. Szybkim krokiem przemykałam przez śliskie chodniki w kierunku sklepu spożywczego, czując, jak mróz wgryza się w moją skórę. Buty wydawały ciche chlupotanie, a ja otulałam się mocniej paltem, próbując osłonić się przed przenikliwym zimnem. „Tylko naprzód, Krysia” – […]