Plotki o problemie Mateusza Morawieckiego w Waszyngtonie obalone. Dziennikarka okłamała wszystkich

zycie.news 12 godzin temu
Zdjęcie: Mateusz Morawiecki, Oliya Scootercaster, źródło: YouTube.com


Z relacji niektórych jego współpracowników wynika, iż sytuacja, w jakiej się znalazł, była znacznie bardziej skomplikowana, niż można by się spodziewać.

Nieprawdziwe informacje w sieci

W jednym z wpisów na portalu X, ukraińska dziennikarka przekazała, iż Morawiecki miał zostać zatrzymany przez żołnierzy ochraniających wydarzenie, ponieważ nie posiadał odpowiednich dokumentów.

DC: Mateusz Morawiecki, former prime minister of Poland, stands outside DC Trump rally at Capital One Arena, attempting to convince National Guard of who he is by showing them his Wikipedia page. pic.twitter.com/v1NalzJNdG

— Oliya Scootercaster 🛴 (@ScooterCasterNY) January 20, 2025

Rzekomo próbował udowodnić swoją tożsamość, pokazując biogram z Wikipedii. Ta relacja gwałtownie zyskała na popularności w internecie, stając się narzędziem w rękach przeciwników polityka.

Wyjaśnienia Morawieckiego

Jednakże Mateusz Morawiecki zdementował te doniesienia, podkreślając, iż sytuacja była zupełnie inna. Mimo iż filmik z incydentu zyskał dużą widoczność, jego treść nie odpowiadała rzeczywistości.

A oto wyprostowanie https://t.co/LNMSLntmvM

— Macilias (@Macilias) January 20, 2025

Cała sytuacja pokazuje, jak łatwo można manipulować informacjami w dobie mediów społecznościowych.

Nieporozumienia wokół wizyty Mateusza Morawieckiego w Waszyngtonie

Osoba z jego otoczenia podkreśla, iż Morawiecki "nie chciał uczestniczyć w żadnej ceremonii, bo takiej nie było, tylko szedł na wywiad i inne umówione spotkania".

Nieprzypadkowe zamieszanie w stolicy USA?

Z kierownictwem @ECRparty w Waszyngtonie. #MAGA & #MEGA 🇵🇱🤝🇺🇸🤝🇪🇺 https://t.co/OWMkMOdHuR

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) January 20, 2025

Współpracownik Morawieckiego relacjonuje, iż były premier borykał się z trudnościami w poruszaniu się po zamkniętych ulicach Waszyngtonu. "Szukał drogi do innego przejścia, pokazywał ochronie mapę w telefonie, pytał o kierunek" – dodaje.

W odpowiedzi na pojawiające się doniesienia, Piotr Müller, europoseł PiS, również odniósł się do sytuacji, tłumacząc, iż Morawiecki nie miał zamiaru uczestniczyć w żadnym wiecu, a jego pytanie o drogę wynikało ze zmienionej organizacji ruchu w stolicy USA.

Inauguracja, która miała miejsce w innym dniu, mogła być źródłem nieporozumień wśród obserwatorów. "Niektórzy się tak zagrzali, iż choćby daty w kalendarzu nie sprawdzili" – stwierdził Müller, wskazując na brak dokładności w doniesieniach medialnych, które zapoczątkowała freelancerka Oliya Scootercatser, publikując kłamstwa na temat polskiego dawnego premiera.

Idź do oryginalnego materiału