Obcas "słupek" to bardzo wygodna opcja jeżeli chcemy optycznie wysmuklić naszą sylwetkę ale bez zakładania szpilek, których nie każda z nas może być fanką.
Ja lubię każde obcasy, byle wysokie a i słupek jest u mnie mile widziany. Jednak w połączeniu z podeszwą na platformie oprócz centymetrów dodaje również "pazura" każdej choćby najprostszej stylizacji.
Ten weekendowy look początkowo był z Martensami. Ale wychodząc z domu pomyślałam czemu by nie sprawdzić nowych botków. I wcale nie żałowałam. Były zakupy, kawiarnia na mieście, spacer po dzieci i wcale nie czułam się jak na obcasach, poza dodatkową wysokością oczywiście ;-)
Czarny total look przełamałam tym razem liliowym golfem. Taki mały kolorystyczny akcent do dżinsowej midi i oversizowej kurtki w czerni. To pikowane przeszycie stało się mocnym detalem więc patrząc na te zdjęcia upewniam się, iż rezygnacja ze wzorzystych rajstop w tym przypadku to był dobry pomysł. Byłoby "za dużo".
kurtka - Mango
golf & spódnica - Zara
botki - Stradivarius
torebka - Reserved