
Niektóre plamy schodzą choćby po kontakcie z wodą i nie trzeba używać żadnych detergentów. Niełatwe mogą okazać się stare, przyschnięte zabrudzenia, np. z czerwonego wina. Wtedy bez zaawansowanych środków się nie obejdzie. Ale nie trzeba od razu sięgać po agresywną chemię i narażać tkaniny na zniszczenie czy odbarwienie. Bezpieczny i tani odplamiacz możesz mieć w łazience. Chodzi o mydło galasowe.
Mydło galasowe to naturalny kosmetyk pielęgnacyjny, który może być używany do wrażliwej skóry człowieka. Ma zastosowanie również w domu – sprawdzi się do usuwania plam, choćby tych trudnych z tłuszczu.
Jak zrobić domowy odplamiacz z mydła galasowego?
Na początku mydło musisz rozdrobnić, dlatego zetrzyj je na tarce o małych oczkach. Wiórki zalej ciepłą wodą i mieszaj do rozpuszczenia. Otrzymany roztwór przelej do pojemnika ze spryskiwaczem i nanoś wprost na zabrudzenie. Odczekaj kilka minut i upierz tkaninę w pralce. Plama zniknie.
Mydło galasowe – jakie plamy zwalcza?
Kosmetyk usunie plamy z:
▫︎ kawy,
▫︎ tłuszczu,
▫︎ soków owocowych,
▫︎ soków warzywnych,
▫︎ wina,
▫︎ krwi,
▫︎ atramentu,
▫︎ czekolady,
▫︎ kosmetyków.
Gdzie kupić mydło galasowe?
Kupisz je w drogeriach, dyskontach, supermarketach czy aptekach za kilka złotych. Dostępne jest w postaci kostki, sprayu lub płynu.
Inne produkty, które świetnie radzą sobie z plamami na ubraniach
Ocet
Dobrze eliminuje tłuszcz, tzn. ślady po smarach czy olejach. Pomaga wybielić poszarzałe materiały.
Sok z cytryny
Usuniesz nim trudne plamy z trawy na spodniach czy plamy potu na koszuli.