"Pistacjowe plaże" w jednym z ulubionych państw Polaków. Zaskakujące zdjęcia obiegły sieć

gazeta.pl 3 godzin temu
Czy warto jechać do Słonecznego Brzegu? To pytanie powraca co roku, zwłaszcza gdy zamiast złocistego piasku i turkusowej wody turyści zastają tam coś, co bardziej przypomina zieloną sałatkę niż nadmorski krajobraz. W tym sezonie nie jest inaczej, ostatnie zdjęcia i nagrania z plaż pokrytych zielonymi glonami wywołały poruszenie.
W tym roku glony w Bułgarii pojawiły się szybciej niż zwykle. Jak podaje portal Vesti, zamiast na początku sierpnia, wodorosty pokryły plaże Morza Czarnego już teraz. Najbardziej dotknięte zostały popularne kurorty, takie jak Słoneczny Brzeg i Święty Włas. Media społecznościowe zalały zdjęcia i filmy przedstawiające turkusową wodę zastąpioną przez gęstą, zieloną masę. Choć zjawisko to jest naturalne i sezonowe, dla wielu turystów okazało się sporym rozczarowaniem. Zamiast kąpieli w przejrzystym morzu - uropowiczó czeka brodzenie w glonach, które wyglądem i zapachem przypominały coś dalekiego od wakacyjnego relaksu.


REKLAMA


Zobacz wideo Prąd rozrywający wciąga w głąb morza. Bądź uważny, gdy jesteś na plaży


Czy w Bułgarii są glony? Turyści żartują, iż trafili na "pistacjową plażę"
Występowanie glonów w bułgarskich kurortach nad Morzem Czarnym to zjawisko, które można zastać co roku. Część turystów podchodzi do problemu z dystansem - jedni z uśmiechem lepią z alg zielone bałwany, inni kąpią się, przechodząc przez zieloną warstwę przy brzegu. W sieci krążą komentarze pełne humoru.
Wygląda jak nadzienie z dubajskiej czekolady
Powinniśmy to nazwać bułgarską matchą
- czytamy w mediach społecznościowych. Słoneczny Brzeg na chwilę stał się "miastem wodorostów" albo "plażą pistacjową". Jednak nie wszystkim jest do śmiechu. Wielu wczasowiczów narzeka na zapach.


Byliśmy tam w zeszłym tygodniu i sytuacja wciąż była taka sama. Zapach był okropny
- relacjonuje turysta, pod filmikiem opublikowanym na TikToku. Dla niektórych widok glonów to koniec wypoczynku, dla innych po prostu nieco mniej pocztówkowa wersja wakacji.


Co jest przyczyną występowania glonów na plaży? Składa się na to kilka rzeczy
Zielone glony na plażach Morza Czarnego pojawiają się głównie z powodu specyficznych warunków środowiskowych. Bułgarskie wybrzeże charakteryzuje się płytkimi wodami i niskim zasoleniem, co sprzyja rozwojowi alg. Gdy do tego dojdzie wysoka temperatura, silne nasłonecznienie oraz brak intensywnego przepływu wody, pojawia się idealne środowisko do ich zakwitu.


Dodatkowym czynnikiem może być obecność składników odżywczych w wodzie, np. z rolnictwa czy ścieków, które "dokarmiają" algi. To wszystko prowadzi do szybkiego namnażania się biomasy, która jest następnie wyrzucana na brzeg. - Nie ma żadnego zagrożenia dla plażowiczów. To naturalny proces - wyjaśnił ratownik Petar Rusev, w rozmowie z NOVA. Jak reagujesz na widok glonów na plaży? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału