Nowe pojazdy dla jednej ze szwajcarskich zębatej kolei górskiej może nie zasługiwałyby na oddzielny post, gdyby nie specyfika tej kolei. Jest to najbardziej stroma zębata linia kolejowa na świecie, ze średnim pochyleniem toru 35% i maksymalnym 48%. Oznacza to, ze po przejechaniu 1 metra torów wznosimy się średnio o 34 cm a maksymalnie o 43 cm.
Pilatusbahn, czyli kolej na górę Pilatus w szwajcarskim kantonie Obwalden, była rozważana już w 1873 roku, jako linia o standardowym rozstawie szyn (1435 mm) i pochyleniem toru 25%, ale projekt ten został odrzucony ze względów technicznych i ekonomicznych. Kilkanaście lat później inżynier Eduard Locher zaproponował rozwiązanie, które pozwoliło skrócić trasę i zwiększyć pochylenie, a tym samym obniżyć koszt.
Istniejące ówcześnie koleje zębate korzystały z różnych wariantów systemu Strube/Abt, w których zęby pionowego koła napędowego na lokomotywie zaczepiają się o szynę-zębatkę ułożoną między szynami tocznymi. Rozwiązanie to ma jedną poważną wadę: przy stromym torze koło zębate może „wyskoczyć” nad zębatkę i stracić z nią kontakt, co spowoduje brak kontroli nad ruchem pojazdu.
Szwajcarski inżynier Eduard Locher wymyślił rozwiązanie: zębatka będzie pozioma, a dwa poziome koła zębate będą się o nią zaczepiały z obu stron. W tym systemie nie dochodzi do utraty kontaktu między zębatką a kołami zębatymi. System Lochera jest pokazany na zdjęciu poniżej, a jeżeli ktoś chce zobaczyć rysunek techniczny z wymiarami, to jest on tutaj.
Budowę rozpoczęto w marcu 1886. Przy budowie pracowało sześciuset robotników, głównie Włochów, i prace zakończono po 400 dniach roboczych (w zimie prace były wstrzymane). Pierwszy (parowy) pociąg pojechał 4 czerwca 1889. Trasa zaczyna się na wysokości 440 m n.p.m przy stacji Alpnachstadt na linii Interlaken-Lucerna, a kończy się na szczycie Pilatus , na wysokości 2073 m. Długość jednotorowej linii o rozstawie szyn 800 mm to 4600 metrów; na trasie są dwie mijanki, na jednej z nich parowozy zatrzymywały się, by nabrać wody.
Ciekawostką jest to, iż budowa Pilatusbahn była całkowicie sfinansowana przez prywatny kapitał, ani rząd federalny ani kantonalny nie dały ani grosza. Eduard Locher spodziewał się, iż wynaleziony przez niego system kolei zębatej będzie stosowany w nowych projektach na świecie, ale się rozczarował – na stromych trasach budowa kolei linowych okazała się tańsza. Ale Locher nie stracił zainwestowanych pieniędzy: Pilatusbahn przynosił dochody od początku istnienia.
Od roku 1937 linia jest zelektryfikowana (1650 V DC). Poniższy film pokazuje historię i współczesność Pilatusbahn:
Najwyższa pora by pokazać coś z trasy Pilatusbahn, Oto szesnastominutowy film, który można oglądać bez dźwięku. Tym, których fascynuje technologia, polecam fragment od 9:29 do 11:05 z mijanki Ämsigen, gdzie widać jak rozwiązana jest kwestia łączenia torów, która nie jest trywialna w kolejach zębatych.
Ale co z tymi nowymi wagonami? Zostały wyprodukowane przez szwajcarską firmę Stadler i zastąpiły pojazdy z 1937 roku. Są one połączone po dwa, każdy zabiera do 46 pasażerów. Dwuwagonowe pociągi jadą pod górę z szybkością 15 km/h, a na dół – 8 do 12 km/h. Można je obejrzeć na promocyjnym video producenta:
Pilatusbahn jest czynny od maja do połowy listopada. Szczegóły są na stronie pilatus.ch . Ostrzegam: bilety nie są tanie 😦