Po pięćdziesiątce organizm pewnych rzeczy już tak łatwo nie wybacza, a jedną z największych zbrodni i polem do popełnienia olbrzymiej liczby błędów dietetycznych jest kwestia nawodnienia. Pijesz tylko czystą wodę i nie masz sobie niczego do zarzucenia? To wcale nie tak dobrze, jak ci się wydaje. Tłumaczymy, czego unikać, gdzie czekają pułapki i na co zwrócić szczególną uwagę. Weź sobie do serca te rady, a gwałtownie poczujesz się lepiej i nie będziesz gubić niepotrzebnie tyle energii.