PIELĘGNACJA: La Roche Posay - Cicaplast (preparat przyspieszający regenerację naskórka)

labelsout-lifedesigners.blogspot.com 9 lat temu


Preparat przeznaczony jest do skóry podrażnionej, popękanej lub po zabiegach dermatologicznych. Zawiera kompleks minerałów: miedzi, cynku, manganu, aby aktywować produkcję nowych komórek. Krem posiada składnik antybakteryjny oraz madekasozyd, który ma ułatwić dobrą organizację komórek skóry. Formuła jest wodoodporna, bez środków zapachowych, nie powoduje powstawania zaskórników, jest dobrze tolerowana przez skórę. Zgodnie z założeniami producenta, skóra odpowiednio chroniona oraz stymulowana do produkcji nowych komórek szybciej się regeneruje. Zużyłam całe opakowanie kremu i przetestowałam go na swojej skórze. :)





Oceniamy: PLUSY
-wygodne opakowanie, które pozwala na higieniczne dozowanie produktu
-łatwo się rozprowadza, konsystencja krem-żel
-jest dosyć wydajny
-wpływa na regenerację naskórka: nałożony na noc, na zaczerwienioną i podrażnioną skórę sprawia, iż rano jest uspokojona i w lepszym stanie
-działa trochę jak opatrunek, zabezpiecza niewielkie ranki, łagodzi uczucie ściągnięcia
-nie powoduje powstawania zaskórników
-nie podrażnia i nie uczula


Oceniamy: MINUSY
-nie zapewnia dostatecznego nawilżenia skóry
-słabo się wchłania (pewnie większość kremu wycieramy o poduszkę w czasie snu ;)
-konsystencja jest zdecydowanie klejąca, pomimo zapewnień producenta (w związku z tym średnio nadaje się pod makijaż)
-w kontakcie z innym kremem nałożonym na twarz (np. kremem pod oczy) strasznie się ślizga i staje się wodnisty
-cena - w super pharm regularnie dostępny za około 59 zł, pomimo wydajności jest to spora kwota, zwłaszcza, iż nie sprawdza sie idealnie i można kupić dużo tańszy krem o lepszym działaniu

Podsumowanie
Krem kupiłam ze względu na zapewnienie producenta o szybszej regeneracji naskórka, co bywa pomocne po zabiegach dermatologicznych czy w okresie zimowym. Niestety nie zrobił na mnie oczekiwanego wrażenia. Stosowałam go głównie na twarz i radził sobie dobrze, tylko dobrze. Zdarzyło mi się wypróbować preparat także na uszkodzony naskórek na ręce, gdzie rana była zaczerwieniona i skóra wolno wracała do prawidłowego stanu. Okazało się, iż krem w takim przypadku już nie był dość skuteczny i zdecydowanie bardziej pomocne były maści: alantan oraz z witaminą A. Ten preparat jest moim pierwszym z serii Cicaplast, możliwe że pozostałe sprawują się lepiej. Póki co, nie planuję ponownego zakupu tego kremu.

Jakie są Wasze doświadczenia z serią Cicaplast? Macie może porównanie z innymi produktami o podobnych adekwatnościach?

Idź do oryginalnego materiału