Paweł Kajzerek (GOPR): Węzły, które ratują życie. O technice, odpowiedzialności i człowieku ważniejszym niż sprzęt.

okiemobiektywu.pl 1 tydzień temu

Są takie spotkania, które zostają w pamięci na długo. Dla mnie jednym z nich był warsztat z Pawłem Kajzerkiem - ratownikiem GOPR Grupy Sudeckiej, taternikiem, alpinistą i członkiem Polskiego Klubu Alpejskiego. Człowiekiem, który pokazuje, iż w górach liczy się coś więcej niż sprzęt: technika, odpowiedzialność i szacunek do procedur.

Warsztat, który zostaje w głowie

Tegoroczne Dni Lajtowe w Nosalowym Dworze były pełne wyjątkowych spotkań. Jednak warsztat Pawła Kajzerka miał w sobie coś szczególnego: prostotę przekazu, spokój wynikający z doświadczenia oraz ogromną wartość praktyczną. To właśnie on wprowadził nas w świat węzłów, których skuteczność jest często różnicą między bezpieczeństwem a ryzykiem.

Węzły, które ratują życie

Paweł zaczyna od podstaw. Od węzła, który każdy wspinacz zna - podwójnej ósemki. A jednak niewielu wiąże go tak przejrzyście i konsekwentnie, jak on. „Zawsze wiążemy bezpośrednio do uprzęży” - powtarza, prowadząc linę z naturalną lekkością kogoś, kto wykonał ten ruch tysiące razy.

Tłumaczy, jak odmierzamy linę od mostka, jak dopasować odcinek do jej średnicy, dlaczego węzeł musi mieć czyste, czytelne, równoległe biegi. Podkreśla: przejrzystość to nie estetyka. To bezpieczeństwo.

„Sam sprzęt się nie wspina.” - mówi kilkukrotnie. Dostęp do dobrego ekwipunku mamy od trzydziestu lat. Ale bezpieczeństwo daje człowiek - nie karabinek.

Technika, która zaczyna się w dłoniach

Kiedy Paweł prowadzi wolny koniec liny równolegle do drugiego bieguna ósemki, sala milknie. Nie chodzi o „magiczny trik”, ale o powtarzalność. O intuicję. O to, żeby dłonie pamiętały, jak działać pod presją.

  • każdy węzeł musi być natychmiast czytelny, choćby dla osoby postronnej,
  • dodatkowe supły nie zwiększają bezpieczeństwa - często je obniżają,
  • węzły muszą działać także w rękawiczkach, zimnie i stresie.

To rzadki warsztat, w którym technika staje się czymś więcej: narzędziem budowania świadomości i pokory.

Droga do GOPR - ludzie, obowiązek, odpowiedzialność

Paweł opowiada też o swojej ścieżce do GOPR. Mówi, iż do egzaminu namówili go koledzy - a on nie był pewien, czy podoła. Zdał. Rozpoczął staż, który trwa zwykle od dwóch do pięciu lat, zależnie od tego, ile czasu kandydat jest w stanie poświęcić.


GOPR to nie miejsce dla tych, którzy szukają adrenaliny. To służba. Obowiązek. Zaufanie.

Zmieniająca się zima - nowe wyzwania dla ratowników

Ratownicy obserwują dziś zjawisko, które staje się normą: zimy zaczynają się później. Opadów jest mniej, sezon rusza coraz częściej dopiero w grudniu - czasem choćby w drugiej połowie miesiąca.

Jednocześnie warunki zimowe potrafią utrzymywać się w górach aż do maja. To przesunięcie wymaga od turystów większej pokory, a od ratowników - jeszcze lepszego przygotowania.

Repiki, blokery i węzły zaciskowe - rzemiosło, nie gadżety

W części praktycznej Paweł przechodzi do węzłów zaciskowych. Wyjaśnia różnice między repikiem nylonowym a aramidowym. Pokazuje, jak działa bloker - tzw. „stoper” - i w jakich sytuacjach może uratować życie podczas zjazdu lub w terenie eksponowanym.

To nie jest katalog sprzętu. To rzemiosło ratowników, którzy pracują z liną każdego dnia. Najczęściej w Górach Stołowych, w masywie Śnieżnika i na sudeckich szlakach.

Filozofia Pawła: spróbuj zrozumieć, zanim zaczniesz działać

Jeśli miałbym jednym zdaniem podsumować wystąpienie Pawła, byłaby to myśl:

Sprzęt daje możliwości. Umiejętności dają bezpieczeństwo.

To właśnie dlatego ten warsztat tak mocno zapada w pamięć. Nie jest zbiorem trików. Jest przypomnieniem, iż góry nie wybaczają improwizacji - ale nagradzają konsekwencję, szacunek i odpowiedzialność.

Jego podejście pięknie koresponduje z tym, czego uczyli Sabina Lorenc-Goły i Dawid Goły podczas warsztatu lodowcowego. Wszyscy troje podkreślają jedno: w górach liczy się człowiek, nie sprzęt.

„Najważniejsze, żeby każdy z nas wrócił do domu.” - mówi Paweł. I właśnie ta myśl zostaje z nami najdłużej.

Jeśli interesują Cię podobne historie:

  • Zdeněk Hák - artysta wspinaczki i ambasador gór
  • Denis Urubko - poeta gór i niestrudzony odkrywca
  • Robert i Daniela Jasper - o miłości, tragedii i powrotach
  • Oswald Rodrigo Pereira i Bartek Ziemski - Makalu i Kanczendzonga

Opowiedzmy Twoją historię!

Jeśli organizujesz warsztat, festiwal, szkolenie techniczne lub inne wydarzenie górskie i potrzebujesz kogoś, kto opowie o nim w angażujący sposób - zapraszam do współpracy.

A jeżeli masz nagrania ze szkoleń lub wypraw i chcesz zamienić je w film, który przyciągnie nowych kursantów - sprawdź moją ofertę montażu filmów.

Jeśli chcesz wesprzeć powstawanie kolejnych materiałów - możesz postawić mi wirtualną kawę lub ciasto. Dziękuję!

Inne miejsca warte odwiedzenia: MAPA

Idź do oryginalnego materiału