Pasażerowie spędzili na pokładzie 15 godzin bez wody i jedzenia. Ryanair nie wypłaci im odszkodowania

g.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Animaflora/istock


Z powodu cyklonu, który nawiedził zachodnią Europę, samolot przez kilka godzin nie mógł dotrzeć do celu. Choć pasażerowie utknęli na pokładzie na kilkanaście godzin, załoga nie zaoferowała im choćby darmowej wody. Przewoźnik nie zamierza jednak wypłacić nikomu odszkodowania.
W miniony weekend do Europy dotarł cyklon Ashley. Ulewne deszcze i huragany opanowały zachodnią część kontynentu, co spowodowało wielki chaos na lotniskach. Wiele lotów zostało opóźnionych, a inne zupełnie odwołano. Największy pech dotknął jednak pasażerów, którzy w niedzielę (20 października 2024 roku) podróżowali z portugalskiego miasta Faor do Dublina. Przez 15 godzin kursowali między lotniskami bez swobodnego dostępu do wody i jedzenia.


REKLAMA


Zobacz wideo Goździalska została pobita w samolocie. Co zrobiła ze sprawą? "Nadal słabo widzę"


Pasażerowie spędzili w samolocie 15 godzin
Samolot Ryanair, którym podróżowali wspomniani pasażerowie, wystartował z lotniska w Portugalii w niedzielę o godzinie 9.35 czasu lokalnego. Sam lot miał potrwać niecałe trzy godziny, co oznaczało, iż podróżni dotrą na miejsce chwilę przed 12. Tak się jednak nie stało. Samolot długo krążył nad Dublinem próbując bezpiecznie wylądować. Manewr ten uniemożliwiała jednak pogoda i porywiste wiary. Po dwóch nieudanych podejściach do lądowania okazało się, iż jeden z pasażerów wymaga pilnej pomocy medycznej. Piloci zdecydowali wówczas, iż przekierują lot do Manchesteru. Tam chory pasażer otrzymał potrzebną pomoc, jednak doszło do opóźnienia. Samolot wystartował ponownie z Anglii dopiero o godzinie 17. Niestety znowu pojawiły się komplikacje, bowiem pogoda znów uniemożliwiała bezpieczne lądowanie w Dublinie. Samolot ponownie przekierowano do Anglii, tym razem do Birmingham. Na tym etapie podróży pasażerowie zauważyli, iż na pokładzie brakuje papieru toaletowego, a załoga nie zaplanowała darmowych posiłków ani wody na wypadek tak awaryjnej sytuacji. Jeden z pasażerów relacjonował w rozmowie z "Irish Times", iż gdy poprosił stewardesę o butelkę wody, otrzymał od razu terminal płatniczy, by za nią zapłacić


Zapytałem, czy nalicza mi opłatę za wodę dziewięć godzin po wejściu na pokład samolotu. Odpowiedziała, iż tak, muszą pobrać opłatę, a ja oddałem jej butelkę. Ostatecznie kupiłem jedną około 30 minut później, ponieważ byłem zbyt spragniony


- powiedział. Inny podróżny dodał, iż "lot był stresujący dla wszystkich. Większość ludzi panikowała, gdy samolot schodził do lądowania po raz drugi i nie czuli się bezpiecznie".


Czy Ryanair wypłaca odszkodowania? Pasażerowie nie będą zadowoleni
Samolot wylądował w Birmingham około godziny 19.30. Wielu pasażerów było zmęczonych po całodziennej podróży i chcieli zatrzymać się na noc w lokalnych hotelach. Mimo złej pogody, Ryanair chciał jednak kontynuować wyprawę do Dublina już po kilku godzinach.


Powiedziano im, iż nie otrzymają żadnych funduszy, iż samolot wraca do Dublina, z nimi lub bez nich. Na pokładzie tego samolotu były dzieci. Nie ma jedzenia, wody ani papieru toaletowego


- relacjonował 67-letni pasażer Michael O'Brien z Ballyogan. Rzeczywiście około godziny 23 samolot ponownie wystartował w stronę Dublina, gdzie w końcu udało się wylądować. Po nagłośnieniu sytuacji media od razu zwróciły się do Ryanaira w celu uzyskania wyjaśnień. Rzeczniczka prasowa przeprosiła za ten incydent i wyjaśniła, iż był on spowodowany cyklonem Ashley. Stwierdziła jednak, iż przewoźnik nie popełnił żadnych błędów.


Pasażerom zapewniono przekąski i napoje na sprzedaż z baru pokładowego, pasażerowie nie byli uprawnieni do bezpłatnego jedzenia lub napojów na pokładzie, ani nie są uprawnieni do odszkodowania, ponieważ te opóźnienia i przekierowania były spowodowane burzą tropikalną, która była wyraźnie poza kontrolą Ryanaira


- oznajmiła rzeczniczka cytowana przez "Irish Times".


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału