Pasażerowie RegioJet mocno się zdziwili. 30 min przed odjazdem dostali taką wiadomość

gazeta.pl 2 godzin temu
Wczorajszą podróż pasażerowie RegioJet zapamiętają na długo. Chwilę przed odjazdem część z nich otrzymała SMS-a, który zniweczył ich plany. Okazało się, iż nie pojadą. Wszystko przez problemy z wagonem.
Czeski przewoźnik kolejowy RegioJet wjechał na polskie tory we wrześniu. Od tej pory kursował na trasie z Krakowa do Warszawy, oferując bilety oraz wyżywienie w konkurencyjnych cenach. Nie zamierza jednak spocząć na laurach i w planach są kolejne połączenia, na które już zyskał zgodę. Niestety, ambitne zamiary przesłoniła potężna wtopa. Część pasażerów musiała radzić sobie sama, a alternatywne połączenia nie napawały optymizmem.

REKLAMA







Zobacz wideo Czy po podwyżkach cen biletów taniej podróżuje się pociągiem, czy samochodem?



Zamieszanie z RegioJet. "Podróż wagonem nr 4 nie będzie możliwa"
W poniedziałek, 24 listopada 2025 roku na pasażerów planujących pojechać z Krakowa do Warszawy pociągiem RegioJet numer 3104 czekała przykra niespodzianka. Jak informuje fly4free.pl, zaledwie pół godziny przed odjazdem część z nich otrzymała zaskakującego SMS-a w języku czeskim. Jak możemy przeczytać na facebookowej grupie "RegioJet Polska", przewoźnik informował o problemach z jednym z wagonów i zalecał zanulować bilet, gdyż w składzie nie było dodatkowych miejsc.
Dzień dobry, z przyczyn technicznych na Państwa połączeniu 24.11.2025 RJ 3104 podróż wagonem nr 4 nie będzie możliwa. Państwa rezerwacji nie można przenieść nigdzie indziej, ponieważ nie ma wystarczającej liczby miejsc w tym połączeniu. Zdecydowanie zalecamy anulowanie biletu i skorzystanie z innego połączenia. Przepraszamy za niedogodności
- brzmiała oficjalna wiadomość, która chwilę przed 9 rano zelektryzowała niejedną osobę.





Problemy RegioJetZdjęcie z grupy 'RegioJet Polska'


Pasażerowie nie kryli zażenowania. "Straciłam kasę za inne bilety"
Nagłe anulowanie przejazdu dla części pasażerów i brak alternatyw sprawiły, iż podróżnym puściły nerwy. Niektórzy wprost stwierdzili, iż przykra sytuacja skutecznie zniechęciła ich do nowego przewoźnika.



Może kilka ma to do znaczenia, ale co najlepsze był to wagon business klasy, czyli ten najdroższy
Normalnie jaja. Miałem jechać w styczniu do Warszawy RegioJet, ale przy tym całym zamieszaniu i oszukiwaniu w podawaniu informacji, wybiorę IC
Ja dzięki ich anulowaniu straciłam kasę za inne bilety, gdyż z Warszawy miałam jechać jeszcze dalej oraz przepadła mi wizyta, na którą czekałam miesiąc
Mi również anulowali. Na starcie mnie to zniechęciło do korzystania z usług RegioJet
- pisali na grupie "RegioJet Polska".


Warto tutaj zaznaczyć, iż wedle rozkładu jazdy pociąg miał ruszyć z peronu o 9.19, co dawało kilka czasu w reakcję. prawdopodobnie niejedna osoba czekała już na dworcu, a wiele było w drodze. Ponadto zabrakło ciekawych alternatyw, gdyż kolejnym pociągiem, którym mogliby jechać, był Marszałek z PKP Intercity. Jego odjazd miał miejsce 21 minut później, jednak podróż trwałaby 4 godziny i 10 minut. Sześć minut później ruszało Pendolino, w którym za bilety trzeba już sowicie zapłacić. Trzecią alternatywą był Lubomirski, który startował o 10.53, ale ponownie jechał niemalże 4 godziny. Do Warszawy pasażerowie dotarliby z dwuipółgodzinnym poślizgiem. Czeski przewoźnik nie wydał na razie komunikatu w sprawie. Miał_ś okazję podróżować RegioJet w Polsce? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału