Kolorowy osad na herbacie wzbudza niepokój i wątpliwości. Ma gęstą konsystencję i przypomina rozlany olej. Niektórzy sądzą, iż jest wynikiem niedomytych naczyń lub resztek detergentów, ale nic bardziej mylnego. Zjawisko jest naturalne i nie wywołuje negatywnych skutków zdrowotnych.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy rośliny lubią earl greya? Rosną po nim, jak na drożdżach!
Dlaczego na herbacie pojawia się tęczowy nalot? Nie musisz się obawiać. Oto skąd się bierze
Tęczowy kożuch jest wynikiem procesów chemicznych. Odpowiadają za niego zawarte w herbacie polifenole, czyli związki naturalnie występujące w liściach. To one nadają naparowi smak, kolor oraz aromat. Największą ich zawartość zawiera herbata zielona.
Zobacz też: Mama wydawała pieniądze na różne kremy. W końcu zrobiła go sama. "Kurzych łapek" wreszcie nie widać
Herbata w torebce fot. LukyToky/ iStock
Kolorowy osad tworzy się, kiedy polifenole wchodzą w reakcję z węglanem wapnia, którego duże ilości znajdują się w twardej wodzie. Kożuch będzie większy, im twardsza będzie woda, którą herbata została zalana. Jest on jednak nieszkodliwy dla zdrowia. Nie ma także wpływu na smak herbaty ani jej zapach.
Dlaczego herbata się pieni? Nie musisz jej zbierać. Napar spokojnie możesz wypić
Innym i równie częstym zjawiskiem jest powstawanie piany na herbacie. Chodzi o niewielkie pęcherzyki powietrza, które tworzą się podczas zalewania naparu. Skąd się biorą? Powodem są związki glikozydowe, organiczne substancje zawarte w liściach herbaty. Odpowiadają one za charakterystyczny smak, ale w kontakcie z wodą wytwarzają pianę, która zanika po kilku minutach. Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.