Fot. Piotr ŻyłaWolsztyńska parowozownia jest jedyną w Europie, a prawdopodobnie choćby i na świecie, czynną lokomotywownią, z której niemal codziennie parowozy wydawane są do prowadzenia planowych pociągów pasażerskich.
Jest to również jedyne takie miejsce, gdzie obejrzeć można funkcjonujące niezmiennie warsztaty, maszyny i urządzenia oraz inne obiekty zaplecza technicznego służące utrzymaniu i naprawie parowozów. Nie jest to skansen ani muzeum utworzone dla prezentacji parowozów i ich zaplecza, ale czynna od ponad 100 lat prawdziwa parowozownia.
Tradycyjnie w weekend majowy w Parowozowni Wolsztyn odbywa się Parada Parowozów. Tak było i w tym roku. W sobotę 4 maja odbyła się XXVIII Parowozjada, którą uroczyście otworzył Marszałek Województwa Wielkopolskiego – Wojciech Jankowiak. Wydarzenie to jest jedną z największych imprez kolejowych Europy.
W tegorocznej edycji eventu udział wzięło siedem lokomotyw z Polski i zagranicy: Pt47-65 z Parowozowni Wolsztyn, Cockerill 503 i Tubize 2069 z Belgii, 52 8079 Leipziger Dampf KulTour z Niemiec, TKh 05353 (Polska) oraz 555.0153 z Czech.
Ale to nie wszystko, gdyż wydarzeniu towarzyszyło wiele dodatkowych atrakcji. Przez cały dzień odbywały się przejazdy pociągami retro, ciągniętymi przez parowozy po okolicznych szlakach kolejowych. Były również liczne stoiska promocyjne, symulator lokomotywy, a dla dzieci warsztaty tworzenia kartonowych modeli oraz budowanie z tekturowych klocków lokomotyw.
Nie zabrakło również stoisk gastronomicznych, które między innymi przygotowały panie z lokalnego Koła Gospodyń Wiejskich. A na koniec imprezy odbyło się widowisko multimedialne pt.: „Światło, para, dźwięk”.
Bartosz Karwacki
