Papugi nie latają gwałtownie i nie latają na duże odległości, więc nic dziwnego, iż przedsiębiorcza papużka falista która zdecydowała się na samodzielną podróż (aczkolwiek bez biletu) z Kioto to Tokio (500 km) wybrała japoński szybki pociąg Shinkansen.
Dzikie papugi nie mieszkają w Japonii; zwierzęta, zwłaszcza takie które umieją fruwać, mogą podróżować pociągami tylko w klatkach, a ptak o którym mowa nie bał się ludzi: był wyraźnie oswojony. Nikt z (ludzkich) pasażerów nie zadeklarował, iż papuga jest jego, więc konduktor zaopiekował się ptakiem i na najbliższej stacji oddał go policji.
Znaleziono film z jednej z kamer na stacji w Kioto, na którym widać jak papuga przysiadła na plecaku turysty z zagranicy, który tego nie zauważył i wsiadł z ptakiem do pociągu.
Historia ma happy end – informacja o ptaku-podróżniku została umieszczona w mediach społecznościowych i właścicielka odebrała papugę z posterunku policji.