Bo teren, proszę Państwa, to nie tylko Warszawa, Kraków czy Wrocław z modnymi kawiarniami i biurami startupów. To też tysiące małych miasteczek i wsi, gdzie wciąż jeszcze słychać koguta, a nie tylko klaksony SUV-ów. I właśnie te miejsca dostają po kieszeni, kiedy finansowanie samorz
„Państwo dwóch prędkości, czyli Polska w wersji premium i ta z kurami za płotem”
Bo teren, proszę Państwa, to nie tylko Warszawa, Kraków czy Wrocław z modnymi kawiarniami i biurami startupów. To też tysiące małych miasteczek i wsi, gdzie wciąż jeszcze słychać koguta, a nie tylko klaksony SUV-ów. I właśnie te miejsca dostają po kieszeni, kiedy finansowanie samorz













