W polskich urzędach trwa prawdziwy wyścig z czasem. Liczba wniosków o wydanie warunków zabudowy gwałtownie rośnie. W niektórych gminach jest ich dwa razy więcej niż rok temu. Urzędnicy są przeciążeni, a czas oczekiwania na decyzje systematycznie się wydłuża. Za każdy dzień opóźnienia samorządy płacą kary, a wnioskodawców przybywa, bo ratują swoje inwestycje.

Fot. Warszawa w Pigułce
Zmiana prawa wywołała panikę
Powodem tego zamieszania są planowane zmiany w ustawie o planowaniu przestrzennym. Od 2026 roku decyzje o warunkach zabudowy będą możliwe tylko w gminach, które uchwalą nowy dokument planistyczny – tzw. plan ogólny. Dotychczasowe studia uwarunkowań stracą ważność. Tam, gdzie nowy plan nie powstanie, wydawanie „wuzetek” zostanie całkowicie zablokowane.
Właściciele działek, zarówno deweloperzy, jak i osoby prywatne, starają się zdobyć warunki zabudowy zanim zmienią się przepisy. Wydana dziś decyzja będzie ważna przez kilka lat i może zabezpieczyć możliwość budowy w przyszłości. Wielu boi się, iż po wejściu w życie nowego planu ich działki zostaną wyłączone z zabudowy albo objęte surowymi ograniczeniami. To może oznaczać nie tylko koniec inwestycji, ale też znaczny spadek wartości nieruchomości.
Gminy usiłują ratować sytuację – zatrudniają dodatkowych pracowników, podpisują umowy z urbanistami, zlecają zadania na zewnątrz. Koszt pojedynczej decyzji sięga kilkuset złotych, a mimo to urzędy nie nadążają z obsługą wniosków. Opóźnienia narastają. Każdy brakujący dokument cofa sprawę o kolejne tygodnie. Niektóre samorządy otwarcie przyznają, iż są bliskie paraliżu.
Przesunięcie terminu? przez cały czas niepewne
Trwają prace nad przesunięciem wejścia w życie przepisów na 30 czerwca 2026 roku. To jednak na razie tylko projekt. Brakuje gwarancji, iż zmiany zostaną przyjęte na czas. Właśnie dlatego wielu właścicieli działek nie ryzykuje i składa wnioski już teraz. Wiedzą, iż im później, tym mniejsze szanse na decyzję przed zmianą prawa.
Specjaliści od urbanistyki apelują: nie zwlekajcie. jeżeli ktoś planuje budowę, choćby w odległej przyszłości, powinien zabezpieczyć swoje prawa już dziś. Wydana decyzja o warunkach zabudowy może w przyszłości stanowić jedyną podstawę do realizacji inwestycji. Warunkiem sukcesu jest jednak kompletna dokumentacja i zgodność z wymogami gminy.