Pan Jerzy czeka na przeliczenie emerytury. "Może kilkaset złotych z tego będzie"
Zdjęcie: Pan Jerzy czeka na przeliczenie emerytury
— U mnie mówi się choćby o kwocie siedemdziesięciu tysięcy. A jeżeli chodzi o samą podwyżkę, to pewnie będzie z pięćset złotych miesięcznie. Tyle iż o wyrównaniach i odsetkach mogę zapomnieć — mówi pan Jerzy, jeden ze stu tysięcy emerytów poszkodowanych przez tzw. czerwcową pułapkę. W latach 2009–2019 obowiązywały przepisy, które sprawiały, iż osoby składające wniosek o świadczenie w czerwcu dostawały niższą emeryturę niż ci, którzy robili to w maju czy lipcu.