Mochylek jest niewielką wsią w gminie Brzoza znajdującą się troszkę na północ od dawnego folwarku zwanego Cielupki, na zachodniej rubieży gminy zwanej Nowa Wieś Wielka. W tymże Mochylku znajduje się mały, aczkolwiek przepiękny pałacyk myśliwski powstały w końcu XIX wieku. Swoją drogą co się go naszukałem do moje, a co się wpakowałem w pokrzywy to też, przynajmniej nie będę miał reumatyzmu.
Pałacyk powstaje, i służy sprawie polskiej
Wspomniane we wstępie Cielupki wraz z Mamiczem oraz folwarkami Gulczewo i Czarne Błota (a w Czarnych Błotach znajduje się opuszczony cmentarz ewangelicki, link prowadzi do mojego wpisu o tymże cmentarzu, ale wracajmy do tematu) należały w wieku XVIII do dóbr klucza Łabiszyn, a od roku 1764 do roku Skórzewskich. W Mochylku wspomniani przed chwilą Skórzewscy, wykorzystując cegłę z własnej cegielni stawiają prezentowany pałacyk. Wniesiono go w końcu XIX wieku według projektu bliżej nieznanego artysty (prawdopodobnie był to Korneli Gabrielski, który przez kilka lat pracował w dobrach lubostrońskich jako budowniczy) i teoretycznie pełnił funkcję myśliwskie. W rzeczywistości będąc ukryty pośrodku lasów, służył w czasie zaborów sprawie polskiej. Zwłaszcza iż ród Skórzewskich dość aktywnie wspierał w tamtym czasie powstańców walczących przeciwko rosyjskiemu zaborcy.
Pałac oczywiście służył też zgodnie ze swym oficjalnych przeznaczeniem, czyli urządzano weń uczty myśliwskie, czy też traktowano jako letnią rezydencję.
W okresie zaborów miejsce, na którym zbudowano pałac zwany był Mochelkenberg (podobieństwo do Mochylka nieprzypadkowe). W okresie międzywojennym pałac był siedzibą zarządcy majątku Skórzewskich.
Dwa pomieszczenia, krótko o budynku
Główne wejście do pałacu znajduje się na stronie zachodniej i prowadziło do sali służącej ozdobionej myśliwskimi trofeami. Z tego salonu można było przejść do kuchni znajdującej się od strony południowo-zachodniej. Budynek pałacu w Mochylku powstał w stylu eklektycznym z elementami neogotyku angielskiego. Jest on parterowy, wzniesiony na nieregularnym planie, z ośmioboczną wieżą znajdującą się we wschodnim narożniku. Nakryty został wysokim dwuspadowym dachem krytym gontem, z wysokimi sterczynami w północnej elewacji.
Historii ciąg dalszy, lokatorzy i ruina
W czasie powstania pałacu właścicielem klucza łabiszyńskiego był Leon hrabia Drogosław Skórzewski (zm. 1903). Leon przed bezpotomną śmiercią w roku 1903 przekazał majątek, a co za tym idzie pałacyk Witoldowi Skórzewskimu, który to przekazał go swemu synowi Zygmuntowi.
W czasie drugowojenne okupacji w pałacu pomieszkiwał Niemiec Oskar Krüger. Kiedy Polska odzyskała niepodległość pałac w Brzozie przejmuje Państwowy Fundusz Ziemi, i czyni z niego budynek mieszkalny. I tutaj dzieje się to, co z reguły dzieje się w takich sytuacjach. Mianowicie lokatorzy w pełni szczęścia sobie pomieszkują w pałacu i nie czynią żadnych jego remontów, co jak można się spodziewać skutkuje doprowadzenie tegoż pałacu do ruiny. I to też się tutaj wydarzyło. W latach 80. XX wieku dach pałacu był łatany słomą, okien nie stwierdzono, a w drzwiach wejściowych nie zarejestrowano obecności zamka, zamiast niego był łańcuch i kłódka.
Nowe początki
Rokiem 1986 obiekt kupuje Krzysztof Dumania i po niewielkich remontach użytkuje go w celach mieszkalnych, a poprzednich lokatorów wyeksportowano do mieszkań spółdzielczych. W roku 1991 pałacyk i przyległe tereny kupuje Helena Nowakowska i po uzgodnieniu z konserwatorem zabytków rozpoczyna generalny remont zabytku, przy okazji wprowadzając wiele zmian. Zmiany te jednak nie ingerowały w budynek na tyle mocno by doprowadzić do jakichkolwiek większych zmian w zewnętrznej formie budynku.
I iż tak powiem chwała jej za to. Teraz możemy podziwiać piękny, odrestaurowany zabytek, i chciałbym by tak było częściej. A przy okazji pozdrawiam kotka co bacznie mnie obserwował wychylając się ze szparki
Galeria
Artykuł "Pałacyk myśliwski w Mochylku, pałacyk nieznanego artysty." który właśnie przeczytałeś/aś pochodzi z serwisu Turystyka Niecodzienna. Zapraszam do pozostawienia komentarza.