Pałacowanie

sivka-malaszafa.blogspot.com 1 tydzień temu

G: Coś mnie nogi bolą. Nie wiem od czego.

S: Naspacerowałaś się wczoraj. Od pałacu do pałacu.

G: Pałacowałam.

To świąteczny dialog z moją mamą, Grażyną. Ubawiła mnie tym pałacowaniem. Że aż postanowiłam umieścić w poście. Słowa, Grażynę i pałace. To znaczy, dla ścisłości, ten pierwszy to zamek. Podniesione z ruiny całkiem niedawno, resztki średniowiecznego zamku w Chudowie (koło Gliwic). A tuż obok topola Tekla. Drzewo, do którego można wejść. Druga miejscówka, to godnie prezentujący się pałac w Pławniowicach (też na Górnym Śląsku). I dzielnie pałacująca Grażyna ;)

Ruiny zamku w Chudowie:

Topola Tekla:
Utopiec, Skarbnik, Czarownica i Strzyga. Ale spokojnie, tylko drewniane:
Pałac w Pławniowicach (można o nim poczytać tutaj):
Pałacująca Grażyna:
Giovanni Baptista Angelo Ballestrem:
Dom Kawalera:
Spichlerz:
Idź do oryginalnego materiału