Overbooking w majówkę może zrujnować urlop. Podpowiadamy, jak go uniknąć

natemat.pl 4 godzin temu
Koniec kwietnia i początek maja to zawsze bardzo pracowity okres na polskich lotniskach. Majówka jest nieoficjalnym terminem rozpoczęcia sezonu turystycznego. Niestety plany wakacyjne wielu osób w tym okresie może zepsuć overbooking. Jednak możesz przestać się nim przejmować za kilkadziesiąt złotych.


Polacy kochają podróże, a na majówkę wyjeżdżamy wyjątkowo chętnie. Jak pisaliśmy niedawno na łamach naTemat, Polacy na długi weekend będą wyruszać już od środy 30 kwietnia, choć niektórzy już we wtorek spakują plecaki i pojadą na lotnisko. Tam każdy może usłyszeć, iż tym razem nigdzie nie poleci przez overbooking. Jak się przed tym zabezpieczyć? Już podpowiadamy.

Czym jest overbooking? To jedna z najbardziej kontrowersyjnych praktyk linii lotniczych


O overbookingu najczęściej słyszymy w kontekście Ryanaira lub Wizz Aira. Jest to praktyka, polegająca na sprzedaniu większej liczby biletów niż jest miejsc w samolotach. Przewoźnicy chcą bowiem mieć pewność, iż wszystkie miejsca w samolocie będą zajęte, a statystycznie przynajmniej kilka osób nie stawia się na lot.

I choć praktykę tę kojarzymy głównie z tanimi liniami lotniczymi, to tak naprawdę jest ona wykorzystywana także przez tradycyjnych przewoźników. Sama spotkałam się z nim np. podczas lotu z Emirates do Dubaju. Faktem jest jednak, iż ze względu na ogromne zainteresowanie lataniem z budżetowymi liniami, to właśnie o overbookingu u nich mówi się najczęściej.

Tak unikniesz overbookingu. Wystarczy niewielka dopłata


Wiele osób przed majówką może się zastanawiać, czy istnieje jakikolwiek sposób na uniknięcie overbookingu. Okazuje się, iż owszem, wystarczy niewielka dopłata, żeby mieć pewność, iż na pewno znajdzie się dla was fotel w samolocie.

Wystarczy, iż podczas kupowania biletu lotniczego, albo podczas dokonywania odprawy online zapłacicie za wybranie konkretnych miejsc w samolocie. Wówczas zyskujecie możliwość odprawienia się 30 dni przed lotem, a nie na 24 godziny.

W przypadku Wizz Aira opłata za wybór konkretnego miejsca wynosi od 4 do 60 euro, czyli od 18 do 270 zł w jedną stronę. Cena zależy od obłożenia, ale i tego, jaki rodzaj fotela chcecie zarezerwować.

W przypadku Ryanaira, za wybór konkretnego miejsca trzeba zapłacić od 4,5 do 33 euro, czyli od 19 do 140 zł. Powyższe ceny dotyczą jednej osoby i lotu w jedną stronę. Pamiętajcie też, iż o ile jednak nie uda wam się uniknąć overbookingu, to należy wam się odszkodowanie w wysokości od 250 do 600 euro, a jego wysokość uzależniona jest od dystansu, jaki mieliście pokonać.

Idź do oryginalnego materiału