#outfit 50: balerinki i czarno biała klasyka

anulapl.blogspot.com 5 miesięcy temu

Dzień dobry w sobotę!

Jak mija Wam weekend? U mnie dzisiaj wygrywają porządki i ogarnianie mieszkania, jak to przy sobocie. Przychodzę do Was dzisiaj z tym, czego w szafie mam najwięcej, czyli z czernią i bielą. Bardzo stonowany, klasyczny outfit. Dawniej do takiego połączenia sięgnęłabym po buty na obcasie, zwłaszcza, iż to stylówka z dnia, w którym z moim ukochanym świętowaliśmy naszą kolejną miesięcznicę. w tej chwili nie mam takich i wcale mi ich nie brakuje. Dopasowałam moje obuwie do obecnej sytuacji życiowej i jeżeli mam sytuacje, gdy potrzebuję czegoś bardziej eleganckiego, balerinki sprawdzają mi się świetnie.

1. Staram się łączyć moje ubrania na rożne sposoby, tutaj macie body, które prezentowałam między innymi ostatnio - klik.

Początkowo nie byłam do nich przekonana, pamiętam bowiem modę na tego typu obuwie 20 lat temu i nie było między nami miłości, iż tak powiem. W tamtych czasach, modele, balerinek miały tak cienkie podeszwy, iż chodząc po ulicach, odczuwało się najmniejszy kamyczek. Może ma też znaczenie to, iż teraz postawiłam na lepszą jakość butów, wtedy kierowałam się zasadą im taniej, tym lepiej, bo to przecież taka okazja!

2. Ze względu na bluzkę w groszki, która dominuje w tej stylizacji (w całości mogliście zobaczyć ją tutaj lub w połączeniu z transparentną bluzką tutaj), postawiłam na bardzo minimalistyczne dodatki: złoty pierścionek i kolczyki.


Mam na sobie:

Balerinki: Lasocki dla CCC - 2023 rok,

Rajstopy: Esotiq - 2023 rok,

Spódniczka: Sinsay - 2017 rok,

Body z długim rękawem: H&M - 2017 rok,

Bluzka w groszki bez rękawów - wymiana ubrań - 2015 rok,

Komplet biżuterii (pierścionek i kolczyki) - 2004 rok.

Do następnego!

Idź do oryginalnego materiału