#outfit 45: biały total look na home office

anulapl.blogspot.com 8 miesięcy temu

Cześć!

dziś ponownie przychodzę do Was z białym outfitem. U mnie za oknem ciepła jesień, dziesięć stopni na plusie, ale szaro i ponuro. Tymczasowo odstawiłam puchową kurtkę, grube swetry i zimowe, porządne buty, na rzecz marynarek, krótkich rękawków i płaszczy. Czy to zwiastun wiosny w mojej szafie? Raczej nie! Chciałabym, by jeszcze zimowa sceneria powróciła, Dziwna taka ciepła zima, wolę mróz i śnieg za oknem. Wczoraj przynajmniej nie padało, ale dziś, bardziej jesień i ciężko ze zrobieniem zdjęć przy takim dziennym świetle. Ogólnie dobrze, iż pada. Tak naprawdę pod tym względem, żadna pogoda mi nie przeszkadza, bo i lubię deszcz, i śnieg i słońce, ale czuję taki mały niedosyt śnieżnej, typowo zimowej pogody.

1. Wychodząc na zewnątrz, włożyłam czarne dłuższe kozaki, bo jednak pogoda za oknem niepewna, mimo, iż to outfit z wczoraj, a wczoraj prawie nie padało.

Jeśli chodzi o spodnie, to mogłyby być czarne legginsy, ale długa koszula jest zbyt przezroczysta i pojawiają się wtedy dziwne prześwity. Z bielą na dole jakoś lepiej. Tym bardziej, iż to home office, więc widać mnie tylko od połowy (tej bardziej oficjalnej: D). Ach! Rozpisałam się, a miały być bardzo krótkie wpisy, by było szybko, łatwo i przyjemnie. :D

A jak jest u Was z pogodą? Macie jeszcze trochę śniegu za oknem?

Mam na sobie:

Buty: Deichmann - 2018 rok,

Spodnie: Kappahl - 2017 rok,

Koszula z krótkim rękawem: wymiana ubrań - 2019 rok,

Pasek: pożyczony tymczasowo (i jeszcze nie zwrócony! :D) - 2019 rok,

Marynarka: Reserved - 2018 rok,

Do następnego!

Idź do oryginalnego materiału