Maria Kowalska otarła mokre dłonie, wzdychając z bólu pleców, i ruszyła otworzyć drzwi. Dzwonek rozległ się po raz trzeci, choć cicho, bo właśnie myła okno w kuchni i nie od razu usłyszała. Za drzwiami stała młoda dziewczyna blada, zmęczona, ale o niezwykle delikatnych rysach. Proszę pani, słyszałam, iż może pani wynająć pokój? Ach, te plotkujące […]