Seniorka z Końskich została oszukana metodą „na policjanta”. 89-letnia kobieta straciła swoje oszczędności w kwocie około 28 000 złotych.

Zdj. poglądowe
W poniedziałek na numer stacjonarny seniorki zadzwonił mężczyzna przedstawiający się jako policjant. Podczas rozmowy oświadczył, iż jej syn miał wypadek, w którym poszkodowaną jest jedna kobieta. Następnie poinformował rozmówczynię, iż musi zapłacić mu pieniądze w kwocie 30 000 zł lub oddać biżuterię, aby jej syn uniknął pobytu w więzieniu.
Pokrzywdzona uwierzyła fałszywemu policjantowi i poinformowała go gdzie mieszka. Za pół godziny pojawił się u niej mężczyzna w wieku około 30 lat. 89-latka w progu drzwi mieszkania przekazała oszustowi reklamówkę z zawartością pieniędzy w kwocie około 28 000 zł, następnie mężczyzna pospiesznie opuścił klatkę schodową. Późnym wieczorem, kiedy seniorka zadzwoniła do syna, aby upewnić się, czy nie trafił do więzienia zrozumiała, iż została oszukana.