Oszukany na tombak. Okazyjna transakcja na stacji paliw

radio.opole.pl 4 dni temu
Zdjęcie: Biżuteria fot. policja Brzeg


Nie wszystko złoto, co się świeci. Przekonał się o tym 23-letni mieszkaniec powiatu brzeskiego. Na jednej ze stacji paliw kupił u napotkanego mężczyzny biżuterię, która miała być wykonana ze złota. Jednak w rzeczywistości był to znikomej wartości tombak.

- Do oszukanego 23-latka podszedł mężczyzna i poprosił go o pomoc. Twierdził, iż jego karta płatnicza jest uszkodzona i nie może wybrać z bankomatu pieniędzy - mówi starszy aspirant Patrycja Kaszuba z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu. - Aby zdobyć pieniądze na paliwo, zaproponował 23-latkowi swoją biżuterię na sprzedaż. Miał do zaoferowania 3 sygnety i dwa łańcuszki. Według potrzebującego pomocy mężczyzny, wszystko miało być złote, a cena atrakcyjna. 23-latek skusił się na tą ofertę i kupił biżuterię od mężczyzny za 1800 złotych. Po zakupie młody mężczyzna pojechał do jubilera sprawdzić wartość swojego zakupu. Tam dowiedział się, iż biżuteria, która miała być złota, jest zwykłym tombakiem.
Idź do oryginalnego materiału