Usiadł na krawędzi łóżka i przez chwilę przyglądał się Holly w ciszy.
- I co myślisz? Chyba nie jest tak źle, jak sobie wyobrażałaś? - Zapytał w końcu, choć raczej spodziewał się odpowiedzi. Holly wyglądała na zmęczoną i pewnie najchętniej wróciłaby już do domu, ale to nie było wcale takie proste... Położenie Williama spać tylko trochę przybliżyło ich do wyjścia, ale przed nimi wciąż było trudniejsze zadanie - przekonanie reszty rodziny, iż na nich już pora. Ciocia Laura na pewno marzyła o tym, aby zostali do późnego wieczora. A najlepiej na noc, choć nie wiadomo jak wszyscy mieliby się tu pomieścić.
- Spędzimy z nimi jeszcze trochę czasu i będziemy się zwijać - zapewnił Holly, po czym wstał z łóżka i stanął za kobietą, kładąc dłonie na jej ramionach, które zaczął delikatnie masować. Nie był pewien, czy to ją pocieszyło. Nie miał wątpliwości, iż jego rodzina naprawdę ją zaakceptowała, bo choć była cicha i nieco spięta, to nie dało się nie zauważyć, jak bardzo starała się dobrze wypaść.
Rozejrzał się po pokoju, który wciąż był pełen pamiątek po jego dawnym życiu, które czasami wydawało mu się tak obce i odległe, jakby naprawdę dotyczyło kogo innego.
@Holly Duke
Statystyki: autor: Anthony Wayford — 10 lut 2025, 00:12