Osiągnęłam wszystko bez miłości: wyszłam za mąż za faceta z kasą i czuję się świetnie!

newsempire24.com 1 tydzień temu

To, czym chcę się z Wami podzielić, nie jest dramatem. Osiągnęłam to czego chciałam i to sprawia, iż jestem szczęśliwa i zadowolona.

Nie wstydzę się tego, iż mam wspaniałe życie, o którym wiele dziewczyn może tylko pomarzyć, i osiągnęłam to bez miłości.

Wyszłam za mąż za dużo starszego ode mnie mężczyznę, zamiast iść na studia. Dał mi wszystko – pewność siebie, piękny dom, samochód, gosposię i czas, aby zadbać o siebie i cieszyć się tym, co mam.

Moim jedynym obowiązkiem jest być piękną i zawsze dostępną dla mojego męża. Zabiera mnie wszędzie ze sobą i chwali się mną swoim przyjaciołom. Razem przemierzyliśmy tysiące kilometrów i zgromadziliśmy tak wiele dobrych wspomnień. Teraz naszą największą euforią jest pierwsze dziecko, którego spodziewamy się jesienią…

A co słyszałam, co ludzie mówili o mnie z powodu małżeństwa, które zawarłam…

Jednak ani razu nie odpowiedziałam na plotki, obelgi i ataki. Zamiast tego postanowiłam napisać ten list.

Jaką „wymówkę” mam wymyślić dla moich koleżanek, które są mądre, piękne, wykształcone, ale z pensjami, które otrzymują, nie są w stanie opłacić swoich rachunków?

Jak może mi się podobać życie tych, które wyszły za mąż z wielkiej miłości, a teraz są rozdarte między mężami – niezdolnymi do zarabiania pieniędzy, przedszkolami i szefami, którzy je gniotą za śmieszne pensje?

Pieniądze, uwierz mi, są najważniejsze. Dają spokój i poczucie bezpieczeństwa. Bez nich miłość też nie ma szans.

Pamiętam, iż naszym domu wiecznie brakowało pieniędzy.
Wykształceni ludzie, których nauczycielskie pensje nie wystarczały na nic – ani na kredyt mieszkaniowy, ani na nowe ubrania i buty, ani na to, by zabrać mnie i inne dzieci nad morze czy na wycieczkę, nie mówiąc już o zagranicznej – nigdy choćby o tym nie marzyłam.

Oczywiście zazdrościłam bogatym dzieciom swobody i łatwości, z jaką żyły.

Wtedy przysięgałam, iż moje dziecko nigdy nie doświadczy takich upokorzeń jak ja. Nie będzie też dorastać przygnębione jak ja. Będzie miało wszystko, będzie patrzyło na świat z uśmiechem i będzie się nim cieszyło.

Będę je bardzo kochać i nauczę je wszystkich ważnych i wartościowych rzeczy w życiu. Ale na pewno nie oszczędzę mu surowej prawdy, iż pieniądze są ważne i dają spokój. I jeszcze jedno – miłość to wspaniałe uczucie! Ale ślepa miłość nie jest bardziej wartościowa niż przyjaźń i szacunek.

Drogie dziewczyny, jeżeli przeczytacie moje wyznanie, prawdopodobnie potępicie mnie za to, co piszę. Ale kiedy zaczniecie cierpieć z powodu tego, iż nie macie czym nakarmić swoich dzieci, za co posłać je do szkoły, zrozumiecie mnie.

W takich chwilach miłość do partnera nie pomoże. A ona sama straci siłę i wiarę, przestanie się bronić, a w końcu zobowiązania i ograniczenia ją zabiją. Wtedy będziesz miała dość płacenia rachunków za męża, jeżeli on nie będzie w stanie utrzymać swojej rodziny.

Tylko nie mów mi, iż szczęście nie ma nic wspólnego z pieniędzmi. To coś więcej! A ja chcę żyć szczęśliwie.

Idź do oryginalnego materiału