A to pochłanianie (też metaforyczne jak wyżej) de facto, pomyśl, bardzo, bardzo dobra opcja, bo przede wszystkim tkwimy w zwyczajnej przestrzeni, która niechby emanowała taką osobowością. Do muzeów mało ludzi chodzi, pomnikami na placach tylko niektórzy "się żywią."
Poranione ich tkanki mogą pokryć się nieegoistycznym zbliznowaceniem.
2. W punkt!
I on nie będzie przez to mniej umierał. Ja będę przez to mniej zaparowany w lustrze.
Też nie lubię niezaparowanych odbić w lustrze. 3. Żądasz niemożliwego. Po czytaniach Twoich tekstów... zapomnieć?!
Zapomnij : )
Statystyki: autor: eka — 02 mar 2025, 17:23