Opiekun Podwórka

naszkraj.online 3 dni temu
Siedziałem w swojej małej budce przy bramie wjazdowej i patrzyłem, jak deszcz stukocze rytmicznie o rozgrzany asfalt. Para unosiła się tak gęsto, iż miałem wrażenie, iż zaraz zza rogu nie wyjedzie czarny jeep kolejnego lokatora, ale zjawa na białym koniu. Powietrze było ciężkie, wilgotne i lekko słodkawe od zapachu mokrej lipy. Otworzyłem okienko, by przewietrzyć, […]
Idź do oryginalnego materiału