Opieka nad dziećmi Barbary Sienkiewicz. Sąd podjął decyzję

zycie.news 5 godzin temu
Zdjęcie: Barbara Sienkiewicz/YouTube @Codzienne wiadomości


Po nagłej śmierci 69-letniej aktorki, która samotnie wychowywała dzieci urodzone w wieku 60 lat, rodzeństwo trafiło tymczasowo do placówki opiekuńczej. Brak testamentu i jasno wyznaczonego opiekuna sprawił, iż sprawa ich przyszłości stała się dramatycznym testem dla systemu, ale też poruszającym symbolem ludzkiej solidarności. Dziś wiadomo już, iż dzieci są bezpieczne. Sąd podjął decyzję, która – jak mówią ci, którzy znali aktorkę – byłaby zgodna z jej wolą.

Barbara Sienkiewicz była artystką znaną przede wszystkim z ról teatralnych i dubbingowych. Jej głos kojarzyli fani bajek, choć sama przez lata pozostawała w cieniu, pracując z pasją, ale bez medialnego rozgłosu. Wszystko zmieniło się w 2015 roku, gdy w wieku 60 lat została mamą bliźniąt. Jej późne macierzyństwo wywołało burzę medialną i publiczną dyskusję o granicach wieku, samotnym wychowywaniu dzieci i roli państwa we wspieraniu takich rodzin.

Choć była osobą prywatną, historia Barbary Sienkiewicz na trwałe wpisała się w zbiorową wyobraźnię. Pokazała, iż decyzje płynące z serca potrafią łamać schematy. Przez lata samotnie wychowywała Anię i Piotrusia, zmagając się z codziennymi trudnościami, ale z ogromnym oddaniem. Dzieci były jej całym światem. I to one – w czerwcu 2024 – w jednej chwili ten świat straciły.

Barbara Sienkiewicz zmarła nagle, nie pozostawiając testamentu. Bliźnięta trafiły do placówki opiekuńczej, a ich los przez wiele tygodni był niepewny. Pomoc zaoferowało wiele rodzin, poruszeni sytuacją byli także politycy i ludzie kultury. Mimo to proces wyłonienia odpowiedniego opiekuna nie był prosty. W tle pojawiły się kwestie formalne, psychologiczne i emocjonalne – dzieci potrzebowały nie tylko dachu nad głową, ale także miłości, stabilizacji i ochrony przed medialnym zamieszaniem.

W końcu zapadła decyzja. Jak poinformowała posłanka Wanda Nowicka w rozmowie ze „Światem Gwiazd”, opiekę nad Anią i Piotrusiem przejęła osoba wskazana przez samą Barbarę Sienkiewicz przed jej śmiercią – jej wieloletni pełnomocnik prawny. To on zapewni dzieciom opiekę i bezpieczeństwo. Z uwagi na dobro rodzeństwa, jego tożsamość pozostanie tajemnicą.

– To był wybór zgodny z wolą Barbary i z interesem dzieci. Najważniejsze, iż będą mogły dorastać w spokoju, w domu, gdzie są kochane i rozumiane – mówi osoba znająca kulisy sprawy.

Idź do oryginalnego materiału