Cześć!
U mnie dziś znowu spódnica. Tym razem ołówkowa, czarna, z guzikami po skosie i z wiązanym paskiem, z małym rozcięciem na przodzie. Mam ja już jakiś czas, ale to dziś jest premiera :) Lubię chodzić w spodniach, ale tak samo lubię spódnice, tylko te mroźne dni czasem człowieka zmuszają do tego żeby ciepło się ubrać i często są to właśnie spodnie i rajstopy razem.
W dzisiejszym zestawie postawiłam na warstwy. Założyłam pod czarny płaszczyk dżinsową kurtkę. Chce się już wiosny, może dlatego. Do ołówkowej błękitną bluzkę z małym kołnierzykiem. Z dodatków jest duży szal, wiszące kolczyki, okulary przeciwsłoneczne oraz torebka do ręki. Fajnie, iż moda jest tak różnorodna i, iż różne fasony torebek są ciągle na czasie (jak wyczytałam w jednym z kobiecych pism). Dzięki temu każda z nas znajdzie coś dla siebie. Buty, to oczywiście botki. Wybrałam te sznurowane. Najlepiej mi tu pasowały, lubię je, ale bardziej się nadają na cieplejsze dni, więc częściej będą na nogach wiosną.
Płaszcz-New Yorker, dżinsowa kurtka-Bonprix, bluzka-House, spódnica-ebutik, szal-Orsay, botki i kolczyki-Bonprix, torebka-nn.
