Okupują miejsca w WARS-ie, choć wcale nie jedzą. "Zajęte, kolega kupił tu wodę"

gazeta.pl 7 godzin temu
Czy można siedzieć całą podróż w WARS-ie? Wedle regulaminu korzystać z wagonu mogą jedynie osoby, które kupiły jedzenie lub picie, a po skończeniu posiłku należy go opuścić. Co w sytuacji, gdy pasażer zaopatrzy się w wodę, którą będzie pić przez długi czas? - Byłam trochę zła - przyznała nasza czytelniczka.
Jedną z najmniej przyjemnych sytuacji podczas zamawiania jedzenia jest świadomość, iż ze względu na duży ruch może pojawić się problem ze znalezieniem miejsca, żeby usiąść i spokojnie spożyć posiłek. Dotyczy to zarówno restauracji, jak i schronisk w górach, czy wagonów WARS w PKP, o czym przekonała się niedawno nasza czytelniczka. Jak się okazało, wiele osób nie miało szansy usiąść z talerzem, gdyż siedzenia były okupowane przez innych pasażerów. Bynajmniej nie chodziło o osoby, które również zajadały się ze smakiem.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy po podwyżkach cen biletów taniej podróżuje się pociągiem, czy samochodem?


Czy można siedzieć całą podróż w WARS-ie? "Brak miejsc"
O niedawnej sytuacji opowiedziała nam nasza czytelniczka, Alicja. Jak przyznała w przesłanej wiadomości niedawno jechała pociągiem na trasie Praga-Gdynia, co wiązało się z ośmiogodzinną podróżą. Gdy we Wrocławiu do pociągu dołączono wagon restauracyjny, zdecydowała się skorzystać. Jednak na miejscu czekała ją niemiła niespodzianka.
Trasa długa, więc trzeba było coś zjeść. Poszłam ze znajomą do WARS-u, a tam brak miejsc
- przyznała. Okazało się, iż w wagonie restauracyjnym miejsca były okupowane przez innych pasażerów. I wcale nie chodziło o to, iż potrzebowali ich, by w spokoju zjeść zamówiony posiłek. Nie brakowało osób z rozłożonymi laptopami.


Ludzie chodzą, pytają, czy mogą się dosiąść, bo zaraz będą jeść pierogi, czy schabowego. Na to komentarze: nie, kolega tylko wyszedł do toalety, ale kupił tu wodę, więc miejsce jest dla niego
- relacjonuje zniesmaczona całą sytuacją czytelniczka, która zamówiła pierogi.
No ja byłam trochę zła, iż po wielu godzinach nie mogłam znaleźć miejsca na zjedzenie pierogów, bo inni siedzieli i pili wodę. Kiedy po zjedzeniu wychodziłam, wciąż tam byli
- przyznała. Co na ten temat mówi regulamin korzystania ze strefy gastronomicznej WARS, który znajdziemy na stronie intercity.pl? Wedle niego w wagonie restauracyjnym można przebywać tylko w czasie zamawiania i spożywania posiłków i napoi, a gdy skończysz, należy go opuścić, by ustąpić miejsca innym pasażerom. Nie jest jednak wyjaśnione, jak wygląda sytuacja z zamawianiem np. samej wody i siedzeniem przez długi czas.


Okupują miejsca w WARS-ie, choć wcale nie jedzą. 'Zajęte, kolega kupił tu wodę'WARS. Zdjęcie nadesłane przez czytelniczkę


Jak korzystać z WARS-a? W niektórych pilnują, by nikt nie okupował stolika
Problem z brakiem wolnych miejsc dla osób chcących w spokoju spożyć zamówiony posiłek nie należy do najprzyjemniejszych. Zwłaszcza w długiej podróży. Na szczęście okazuje się, iż nie w każdym wagonie WARS-a tak jest, o czym poinformowali nas inni czytelnicy.
Jak ostatnio jechałam WARS-em to była kartka, iż można tam siedzieć tylko na czas zjedzenia posiłku i chyba iż nie dotyczy to napojów
- wyjawiła Maria. Dodała również, iż problem ten ma proste rozwiązanie. Jej zdaniem wystarczyłoby przywrócić większe WARS-y, gdyż w tej chwili to "realnie pół wagonu, a nie cały". Podobne doświadczenia miała Aga, która co prawda musiała chwilę poczekać na wolne miejsce, jednak porządku pilnował pracownik.
Niczym STRAŻNIK TEKSASU, regularnie przechadzał się, sprawdzał i zwracał uwagę ludziom, którzy już zjedli i nie zamawiali nic więcej, żeby wrócili do swojego przedziału, bo inne osoby czekają na stolik
- zdradziła. Nieco mniej szczęścia miała Magdalena.


Ja jechałam pociągiem jakiś czas temu i choć czekałyśmy prawie 30 minut, żeby usiąść, to i tak nam się nie udało, więc musiałyśmy wziąć te pierogi ze sobą...
- wyjawiła, dodając, iż "gdyby nie wyrozumiałość pasażerów", to pewnie zmuszona byłaby zjeść zamówione pierogi w miejscu docelowym. Warto tutaj zaznaczyć, iż usługi świadczone w wagonach restauracyjnych realizowane są w modelu franczyzowym, o czym niedawno informowała nas sama firma.
W praktyce oznacza to, iż za obsługę odpowiadają niezależni przedsiębiorcy współpracujący z WARS S.A., którym udostępniamy pakiety franczyzowe – to kompleksowe rozwiązania operacyjne, organizacyjne i szkoleniowe, umożliwiające sprawne prowadzenie gastronomii w warunkach kolejowych
- wyjaśniła Rzeczniczka prasowa WARS S.A. w zapytaniu do artykułu Pomogła kobiecie, która zemdlała w pociągu. Inni chcieli zamówić kawę. "Cała się trzęsła". Co sądzisz o zajmowaniu siedzenia w miejscu mającym służyć do spożywania jedzenia przez osoby, które nie zamawiają posiłku? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału